Zmartwychwstanie - Siobhan Davis (PATRONAT)

"Mam nadzieję, że wyróżniasz się ogromną cierpliwością,
bo nie zdarzy się to w najbliższym czasie. Ani nigdy."


Jak tylko usłyszałam hasło 'odwrotny reverse harem', to wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę! Siobhan Davis wyróżnia się odważnymi scenami w powieściach i prezentuje nam prawdziwie pikantne erotyki. Nie inaczej jest i tym razem. "Zmartwychwstanie" to opowieść o uczniach szkoły średniej, którzy zachowują się nad wyraz poważnie w odniesieniu do swojego wieku. Jeżeli lubicie jazdę bez trzymanki i prawdziwie szalone, ekscytujące powieści, to zdecydowanie coś dla Was!

HARLOW po stracie ojca nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Informacja o jego śmierci zniszczyła jej spokój doszczętnie, więc dziewczyna pragnie znaleźć kogoś bliskiego, kto mógłby jej pomóc. Okazuje się, że trafia na imprezę, która zmienia jej złą sytuację w jeszcze gorszy ambaras. Poznaje czterech chłopaków z wrogiego klubu, z którymi decyduje się spędzić upojną noc. Te kilka godzin staje się pulą niesamowitych wspomnień, ale też koszmarem, na który nie była przygotowana. Harlow rozpoczyna pierwszy rok w nowej szkole, a powiązania z członkami Sainthood wcale jej tego nie ułatwiają. Gra, którą rozpoczęła nie jest łatwa, ale ta dziewczyna nie poddaje się tak szybko. To bohaterka 'z jajami', która ma cięty język, podejmuje zaskakujące decyzje i wie, jak zaskoczyć czytelnika!

Całość rozpoczyna się niezwykle gorąco, intensywnie, ciężko i odważnie. Już na starcie dostajemy scenę, która wywołuje w nas ciarki i sprawia, że szczęka opada ze zdziwienia. Siobhan Davis wie, jak wprowadzić czytelnika w mroczne klimaty, które jednocześnie wywołują zachwyt, zakłopotanie, jak i szczyptę niesmaku. To takie tematy, które człowiek chciałby potępić, ale z tyłu głowy pojawia się czytelniczy demon, mówiący nam 'czytaj dalej, bo warto!'. Tempo powieści już od pierwszych stron nie zwalnia nawet na chwilkę. Dostajemy tu ciekawą relację opartą na wątku od nienawiści do miłości, która tak naprawdę nie jest finalnie rozstrzygnięta w pierwszym tomie. Jedno jest pewne: wszelkie kroki między bohaterami wykonane są z wyczuciem w taki sposób, by czytelnik wiercił się ze zniecierpliwienia! A zakończenie... no, ta wisienka na torcie zdecydowanie będzie Wam smakować!

Harlow była czasami przewidywalną, choć w ogólnym rozrachunku bardzo dobrą postacią. Jest to bohaterka dość charakterystyczna dla gatunku New Adult oraz erotyku, która stara się odnaleźć samą siebie, jednocześnie zatracając się w dziwnej, skomplikowanej relacji. Bardzo podobało mi się to, że jest to postać bardzo konsekwentna i jej myśli dobrze łączą się z jej zachowaniem. Mężczyźni tej książki skrojeni są na miarę niegrzecznych snów wielu kobiet. Każdy z nich ma to 'coś', co sprawia, że nie możemy wybrać ulubieńca. Autorka żongluje uczuciami czytelnika, dawkując nam informację o członkach Sainthood, a my chcemy tylko i wyłącznie więcej. Lektura upłynęła mi w zastraszająco szybkim tempie. Chciałam sobie dawkować tę opowieść, ale pokusa okazała się zbyt wielka. "Zmartwychwstanie" nie jest powieścią idealną, gdyż z pewnością znajdziecie tutaj pewne elementy/pomysły/wypowiedzi podobne do innych tytułów z tej tematyki, a mimo wszystko podbiło moje serce niezwykle mocno. W tę historię wchodzimy z przytupem, odważna scena podsyca pikanterię całej tej książki, a my jesteśmy ciekawi dalszych wydarzeń. Jeżeli jesteście zwolennikami lektur nietypowych, wykraczających poza pewne ramy, a wizja czterech przystojniaków wywołuje na Waszej twarzy uśmiech, to powinniście mieć tę książkę na półce!

Książka ukazała się pod patronatem Iskierka_czyta.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:


1 komentarz:

  1. Zazwyczaj nie czytam książek z tego działu, więc wypowiedzi i pomysły, które się powielają w tej w i w nich nie stanowiłyby dla mnie problemu :) może się skuszę :)

    pozdrawiam
    Help Book

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger