Zapomnij o mnie - K. N. Haner (PRZEDPREMIEROWO)

Zapomnij o mnie - K. N. Haner (PRZEDPREMIEROWO)

"Dotarło do mnie, że takie wyznanie mogło być nieodpowiednie na taką chwilę. Nic 
jednak co dotyczyło mnie i Sary, nie było zaplanowane. My nie mogliśmy planować. 
Nie mieliśmy szans na to, by coś było po naszej myśli. Byliśmy z góry przegrani, a mimo 
to ja nadal chciałem walczyć. Nie byłem pewny czy Sara również tego chciała."

Najbardziej mylący tytuł w ostatnim czasie! Tej książki, tej historii zdecydowanie nie uda Ci się zapomnieć po przeczytaniu! A co z bohaterami? Myślisz, że człowiek jest zapomnieć o swojej przeszłości, bądź co gorsze, o najważniejszym uczuciu w życiu, jakim jest miłość? Ta historia to niesamowicie emocjonujący przykład gatunku new adult. To powieść, która szokuje, ale też uczy. Uczy jak radzić sobie z trudnymi emocjami oraz jak ruszyć naprzód, kiedy wydaje Ci się, że lepiej już być nie może. Choć losy bohaterów nie są lekkie, to historia pokaże Wam ich przeżycia, te negatywne, jak i pozytywne. Jesteście gotowi na lekturę, od której nie będziecie mogli się oderwać?
Bossman- Vi Keeland

Bossman- Vi Keeland

"- Ale tylko zaglądasz na tylne siedzenie samochodu? Nie zrezygnowałaś z prowadzenia?
Ne wiedziałam, do czego zmierzał.
- No tak.
- A więc tak naprawdę się nie boisz. W przeciwnym wypadku pozwalasz, by strach
 przejął kontrolę nad twoim życiem, i powstrzymuje cię to przed robieniem tego, co chcesz. 
Gdy się boisz, ale patrzysz strachowi w oczy i żyjesz dalej, jesteś odważna."

Genialna Vi Keeland powraca z kawałkiem dobrego romansu! Choć autorka ma na swoim koncie zarówno świetne historie, jak i te posiadające kilka minusów, to jednak w większości serwuje nam przyjemną lekturę. Na jej książki zawsze czekam już od momentu zapowiedzi w Polsce i zwykle biorę "w ciemno" nawet nie zagłębiając się w opis. Jej styl pisarski jest lekki i dobrze wyważony. Vi Keeland wie jak pokazać głębokie uczucie, jak wprowadzić szczyptę pikanterii w seksie i jak ... nie przesadzić z erotyzmem. Jej książki poza seksem posiadają zwykle ciekawą fabułę i kilka wątków pobocznych, co sprawia, że całość dobrze się odbiera, a nie sprawia wrażenia "filmów dla dorosłych". Ta książka zapowiadała niegrzeczny romans biurowy i okazało się, że... nieźle mnie ZASKOCZYŁA!
W blasku nocy- Trish Cook

W blasku nocy- Trish Cook

"Kiedyś udawałyśmy, że jetem jak Roszpunka z filmu Zaplątani, uwięziona w ciemnej 
wieży (czyli mojej sypialni). Oglądałyśmy ten film chyba ze sto razy. Roszpunka w końcu 
sfiksowała i zwiała z wieży z jakimś facetem. Teraz, kiedy już jestem starsza, mogę 
powiedzieć: doskonale cię rozumiem, dziewczyno."

Książka, która stała się inspiracją do nakręcenia filmu. Ja ekranizacji nie oglądałam, więc do całości podeszłam bez żadnych oczekiwań. Nie wiedziałam, czego się spodziewać i nie oceniałam jej z góry. Myślę, że to była dobra decyzja. Dlaczego?

Narracja prowadzona jest z punktu widzenia 17- letniej Katie. Momentami miałam wrażenie, że jest to coś w rodzaju pamiętnika. Poznajemy wszystkie jej myśli oraz odczucia (nawet irytujące chwile, kiedy dziewczyna komentuje samą siebie). To takie nastoletnie przemyślenia, które momentami sprawiały wrażenie infantylnych i wyolbrzymionych. Następnie nadchodzi zmiana ze skrajności w skrajność. Kiedy choroba głównej bohaterki przybiera na sile okazuje się, że jest ona bardziej dorosła, niż chociażby jej ojciec. Nagle zagubiona nastolatka umie poradzić sobie ze stoickim spokojem z niezwykle trudną sytuacją oraz dodatkowo układa jeszcze życie innym ludziom. Wszystko to oczywiście jest całkiem piękną i motywująca historią, lecz momentami mocno wyidealizowaną. 
Królowa i Uzdrowiciel- Amy Harmon

Królowa i Uzdrowiciel- Amy Harmon

"- Od czego powinienem zacząć? - mruknął, dotykając strony księgi, która leżała 
przed nim otwarta na stole. 
Sasha podeszła do półki. Ściągnęła pierwszą księgę i starła z niej ponad trzy dekady kurzu.
 - Najlepsze w książkach jest to, że możesz zacząć tam, gdzie ci się podoba. Strony 
są po kolei, ale nikt się nie dowie, gdy najpierw przeczytasz ostatnią."

Dobra passa nadal trwa! Od czasu, kiedy się obroniłam znowu mam możliwość czytania większel ilości książek. Tak się składa, że jeszcze nie trafiłam na nic, co by mi się nie podobało. Cudownie! Na tę książkę czekałam cały czas, od kiedy zobaczyłam zapowiedzi. Pierwszy tom (KLIK) niesamowicie mi się podobał i byłam bardzo ciekawa co pokaże nam autorka w kolejnej historii. Kolejny raz uważam, że nasza okładka jest "o niebo" lepsza, niż zagraniczna. Choć zagraniczne okładki są bardziej jednorodne i "delikatne" to nasze wersje mają w sobie coś, co przyciąga wzrok. Ogólnie uwielbiam zieleń i podoba mi się postać zakapturzonej  modelki ;)
Poświęcenie- Adriana Locke

Poświęcenie- Adriana Locke

"Cała ta sytuacja zmieniła mnie. Słyszałam, że rak zmienia ludzi, ale nigdy nie wyobrażałam 
sobie, do jakiego stopnia, dopóki sama tego nie doświadczyłam. Stare urazy i rany nie mają znaczenia. Myślenie o tym, co sądzą o tobie inni, wydaje się głupie, gdy walczysz ze śmiercią. 
Jedyne, co się liczy, to życie chwilą i bycie szczęśliwym tak bardzo, jak tylko się da. Czas 
płynie nawet, gdy walczy się z rakiem. Świat nie staje w miejscu. Uczucia, życie, relacje... 
żadna z tych rzeczy nie przestaje istnieć dlatego, że walczysz z chorobą."

Do tej pory podobało mi się większość książek, jakie oferuje Wydawnictwo Szósty Zmysł. Ta książka skusiła mnie troszkę opisem, troszkę okładką oraz zapowiedziami wydawnictwa. To było coś, co chciałam przeczytać od samego początku, ale nie nastawiałam się ani dobrze, ani źle. To, co najbardziej mnie ucieszyło to fakt, że nie jest to kolejny erotyk na rynku. Czytałam ostatnio dużo książek, gdzie seks grał niemalże główną rolę i miałam ochotę na coś spokojniejszego. Było też to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, Adianą Locke, więc widząc zapowiedź jej kolejnej książki w Polsce starałam się od razu ocenić, czy jej styl pisarski jest warty sięgnięcia po kolejne tomy. Jak więc wypadło "Poświęcenie"? 
Kocham tylko tak- Kate Sterritt

Kocham tylko tak- Kate Sterritt

"Jeśli zbudujesz wieżę życia z rzeczy, które cię uszczęśliwiają, twoje życie będzie pełne barw 
i świateł, ale jeśli zlekceważysz swoje pasje i nie będziesz inwestować w odpowiednie
 rzeczy i odpowiednich ludzi, życie będzie płaskie i nudne. Będziesz żyć w ciemności."

Co za zaskoczenie! Ta książka kupiła mnie najpierw okładką (kogoś to w ogóle dziwi, skoro jest ona taka piękna?), ale historia okazała się równie cudowna. Początkowo nie miałam wobec niej dużych oczekiwań. Wydawnictwo postawiło na dość sporą promocję tego tytułu, co sprawiło, że zrobiłam się ostrożna, nie chciałam się za bardzo nastawiać. Okazuje się jednak, że wszelkie opinie polecające tę książkę są jak najbardziej uzasadnione, a ja zaraz również dołączę do "grona wychwalającego".
Podsumowanie: MAJ + CZERWIEC

Podsumowanie: MAJ + CZERWIEC

Witajcie Drodzy Czytelnicy,

W maju czas okazał się być tak napięty, że nie zdążyłam zrobić podsumowania. Ostatnie dwa miesiące to było nieustanne dzielenie obowiązków pomiędzy pracę, a naukę do obrony. Ale UDAŁO SIĘ, obroniłam pracę licencjacką i można powiedzieć, że jestem teraz wolna! Mam zdecydowanie więcej wolnego czasu i planuję wrócić z bloga z 200% mocy :) W planach mam kilka ciekawych pomysłów na posty okołoksiążkowe, mam nadzieje, że uda mi się je szybko zrealizować i wypadną ciekawie! Tymczasem czas nadrabiać zaległości ze stosiku hańby recenzenckiej :) 
Scarlet- Marissa Meyer

Scarlet- Marissa Meyer

"Wiem, wiem, wydaje się trochę... - zrobił zeza i zakręcił palcem koło ucha - ale 
po jakimś czasie człowiek uznaje, że to nawet urocze."

Pierwszy tom serii totalnie mnie w sobie rozkochał (LINK). Z powodu różnych perypetii dość długo czekałam na ponowne spotkanie z futurystycznym światem Marissy Meyer. Przyznaję się, że z ciekawości zerknęłam do tylko jednej recenzji, która... mnie zdołowała. Nie było tam ani słowa o Cinder, jedynie opis tego, że książka przedstawia losy tytułowej Scarlet. JAK MI BYŁO ŻAL! Ja chciałam znać jej dalszą historię! Okazało się, że stresowałam i smuciłam się bez powodu, bo w książce śledzimy teraz losy obu tych postaci. Kamień z serca, mówię Wam! Jak więc wypadła kontynuacja Sagi Księżycowej? Czy nadal uważam, że te książki były warte wznowienia przez Wydawnictwo Papierowy Księżyc?
To nie ja, kochanie- Tillie Cole

To nie ja, kochanie- Tillie Cole

"Unosząc wysoko kolana i przedzierając się przez wysokie trawy, wracałem do mojego 
życia - do taty i do klubu. Przez cały czas zastanawiałem się, czy jeszcze 
kiedykolwiek zobaczę Grzech...
Dziewczynę o wilczych oczach."

CO. TO. BYŁO... Od czasów "Piekielnej Miłości" K. N. Haner nie spotkałam książki, która po zakończeniu tak mnie zaszokowała. Ilość emocji i przeżyć podczas lektury była niesamowita, a napięcie trzymało do samego końca. Zdecydowanie nie jest to oklepana historia, która wałkuje po raz dziesiąty te same tematy, co inne romanse. Na ten tytuł czekałam od samego początku, kiedy tylko  pojawiły się zapowiedzi. Motocykle w historii i na okładce to totalnie mój must have, ale nie wiedziałam, że będzie to taka petarda! Czytając opis przez chwilę miałam wrażenie, że będzie tutaj wątek fantasy, no bo... "kiedy spotykasz kogoś z innego świata" jednak tak trochę zabrzmiało. Okazało się, że autorka przedstawiła nam totalnie dwa odmienne światy w realnym świecie. Co więc jest w tej książce takiego, że mogę ją polecać od samego początku tej recenzji? 
Trucicielka Królowej- Jeff Wheeler

Trucicielka Królowej- Jeff Wheeler

"Tym ambitnym udaje się coś osiągnąć. A ambicja wymaga odwagi, bo 
wielkich rzeczy nie sposób osiągnąć bez ryzyka."

Gdzieś tam w zapowiedziach tej książki przez Wydawnictwo Jaguar pojawiło się zdanie, że ta seria to taka "Gra o Tron" dla młodzieży. To wywołało u mnie dwa bardzo ważne odczucia: muszę to mieć! oraz drugie, istotniejsze kto mógł porównać GoT to jakiejś młodzieżówki? Jestem wielką fanką serii G. R. R. Martina i totalnym przeciwnikiem porównywania średnich książek do takich (w mojej opinii) hitów. Skończyło się na tym, że gdy tylko ta książka przyszła do mnie do domu wiedziałam, że ocenię ją z punktu widzenia dużych oczekiwań. Nie było tutaj miejsca na sentymenty, nie było miejsca na lekkie przekartkowanie. Od samego początku czytałam uważnie i patrzyłam pod kątem fantastyki pełnej intryg dla młodzieży. Jak więc wypadło moje pierwsze spotkanie z Jeff'em Wheelerem?
ZAPOWIEDZI: Lipiec

ZAPOWIEDZI: Lipiec


Witajcie,
Czas, w którym teraz funkcjonuję jest BARDZO napięty. Już 06.07 mam obronę pracy licencjackiej, co powoduje, że nie mam czasu na czytanie książek oraz prowadzenia bloga. Udało mi się jednak zgromadzić dla Was zapowiedzi na lipiec. Totalnie obiecuję, że po obronie wracam na 200% swoich możliwości. Jestem TAK SPRAGNIONA książek, że nie mogę się doczekać czasu wolnego! Życzcie mi powodzenia na obronie (bo to zapewni mi spokojną przestrzeń do czytania po tym burzliwym okresie!). Piszcie, czy wyłapaliście coś ciekawego z tych zapowiedzi :) 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger