Chłopak taki jak Ty- Ginger Scott

"Minęło osiem lat, odkąd patrzyłam, jak pewien chłopiec balansuje na murku, 
nie chcąc dopuścić do pobrudzenia ulubionych butów. I serce mi mówi, 
że właśnie byłam świadkiem tego, jak ten sam chłopak robi to ponownie."

Książka, którą jest mi niesamowicie trudno ocenić. Opis intrygował, recenzje zachęcały, bloggerki polecały, więc niesamowicie nie mogłam się jej doczekać. Od początku miałam więc wobec niej stosunkowo wysokie oczekiwania. Jestem też takim typem, który kiedyś żył tym gatunkiem, dokładniej wszelkimi młodzieżówkami i young adult. Ciężko więc mnie zaskoczyć i kupić moje serce. Mentalnie już wyrosłam z licealnych czasów, co sprawia, że trudniej jest mi się wczuć w rolę nastoletnich postaci. Jednak ta książka... nie była zła! BA! Była wręcz niesamowicie dobra. Coś jednak mi nie przypasowało, co sprawiło, że się męczyłam z nią tydzień. Na usprawiedliwienie dodam, że to raczej tylko moje osobiste wrażenia, bo całość powieści oceniam naprawdę dobrze.

Jest to pierwsza moja styczność z tą autorką, więc powiem kilka słów o jej stylu pisarskim. Całość poprowadzona jest  z perspektywy żeńskiej postaci, Josselyn. Poznajemy tylko jej punkt widzenia, co sprawia, że nie wiemy wszystkiego, a świat wydaje się być bardziej zagadkowy. Autorka w powieści skupiła swoją uwagę na ukazywaniu uczuć wszystkich bohaterów, ich rozterek, problemów oraz przedstawieniu wewnętrznej przemiany głównej postaci. Dzięki temu całość jest niesamowicie emocjonalna, pouczająca i refleksyjna... ale niestety dla mnie momentami zawiało nudą. Problemy Joss były momentami tak wyolbrzymione, że aż prosiło się o więcej akcji, więcej wydarzeń. Większość książki jest stosunkowo bardzo spokojna, coś więcej zaczęło się dziać pod koniec, gdzie autorka faktycznie szokuje czytelników, o ile Ci nie zdążą już się zanudzić do tej pory. Akcja jest więc zdecydowanie rozplanowana nieproporcjonalnie, więc zbyt spokojny początek może lekko zniechęcać.

JOSS ma 17 lat, została porzucona przez matkę, mieszka z ojcem, który z powodu trudnych wydarzeń został pijakiem i jest oschły wobec własnej córki. Kiedyś wesoła dziewczynka, organizująca wyścigi dla szkolnych kolegów, teraz zamknięta w sobie, buntowniczka uciekająca w świat używek. Jej życie staje na głowie, kiedy po latach spotyka Wes'a, chłopaka niesamowicie przypominającego Christophera, który w dzieciństwie uratował jej życie. Wes jednak uważa, że nie jest tą samą osobą, którą Joss znała kiedyś. Dziewczyna od początku jest przekonana o tym, że on kłamie i stara się go zmusić do wyjawienia prawdy. WESLEY jest przystojny, wysportowany, tajemniczy i opiekuńczy. Nie wychyla się, unika alkoholu, nie sprawia kłopotów, dobrze się uczy i stanowi zupełne przeciwieństwo Joss. Wes staje się nowym pupilkiem trenera Winters'a, ojca Joss, co sprawia, że dziewczyna jest momentami zazdrosna o ich relacje. Chłopak jest bardzo utalentowany i zaangażowany w baseball. Ich drogi krzyżują się coraz częściej, coś przyciąga ich do siebie i okazuje się, że życie nie jest tak kolorowe, jak oboje by tego oczekiwali. 

Jak można się domyśleć, a nawet przeczytać w opisie to tak: Wesley to Christopher. Przez dość długi początek główna bohaterka bije się z myślami, czy ma rację, czy jednak ześwirowała. Później Wes wyjawia jej swoje tajemnice, które nie są zbyt radosną historią z życia. Ta dwójka zbliża się do siebie, a chłopak próbuje naprawić jej relacje z ojcem. Jako pupil trenera zaczyna na niego wpływać, aby ten przestał pić. Przez naprawdę dłuższy moment nie wiemy, jak zakończy się ta historia. Autorka pływa pomiędzy dobrą, a złą stroną. Okazuje się, że nie tylko ojciec Josselyn ma problemy. Ona sama w przeróżny sposób radziła sobie z życiem, a teraz stara się rozwiązywać również własne dramaty. Wątek wszelkich uzależnień jest ciekawy, rozciągnięty w czasie, widzimy powagę problemu i ...nagle BUM, wszystko rozwiązuje się jak za pomocą magicznej różdżki. To chyba taki zbyt młodzieżowy przekaz, że wszystko da się w życiu ułożyć, tylko, że w moim odczuciu... nie wypadło to dość realnie. Jak dla mnie autorka miała ciekawy pomysł na całość fabuły, ale niekoniecznie dopracowany pomysł na zakończenie i sklejenie ze sobą wszystkich wątków powieści. 

W książce znajdziemy też wątek przyjaźni, która potrafi być trudna i bolesna, ale warto się wysilić i wybaczyć, by trwała ona nadal. Dużą role ogrywa tutaj również sport. To, co mi przeszkadzało to mnóstwo słów specjalistycznych dla baseballu (którego nie musimy wszyscy znać). Nie było tu niestety żadnych przypisów, a poszczególne rzeczy sprawdzałam sobie w Internecie, co utrudniało czytanie. Zagłębiając się w historię głównej bohaterki, wielokrotnie starałam się postawić siebie na jej miejscu. Czasami jej zachowania były dla mnie niedorzeczne, a lekkomyślność przerażająca, ale po przeczytaniu całości jestem w stanie ją zrozumieć. Całość ciekawie uzupełniają jej cięte riposty, charakter chłopczycy i nietypowe zainteresowania. 

Chłopak taki jak ty” to tak naprawdę piękna i poruszając historia, obok której nie można przejść obojętnie. To zakończenie zaskoczy i wbije w fotel nie jednego, zaprawionego w bojach czytelnika. Choć mnie ta książka nie "kupiła aż tak emocjonalnie" to i tak muszę stwierdzić, że jest warta polecenia. Mimo, że historia w większości wydaje się być prosta, to odkrywa przez nami wiele ważnych wątków takich jak: brak akceptacji wśród rówieśników, rozpad rodziny, nałóg alkoholowy, problemy z okazywaniem miłości oraz próby stawiania czoła problemom z przeszłości. Niestety wyjątkowo muszę przyznać, że żadna z okładek do mnie nie przemawia. Dla tych, którym książka się spodoba mam dobrą wiadomość: jest drugi tom! Mimo wszystko liczę na to, że pojawi się on w Polsce. Planuję dać sobie i tej autorce jeszcze jedną szansę i mimo średnich wrażeń jestem ciekawa, jak zakończy się historia tych bohaterów. 

"- Tak, Joss. Nie uda mi się. I nie będę w stanie cię uratować. - Przerywa swój powolny, 
samotny taniec, po raz kolejny stając twarzą do mnie. Zwiesza głowę i oczy ma pełne
 smutku. - Nie potrafię uratować cię przed samą tobą, Joss."

Za egzemplarz dziękuję:


8 komentarzy:

  1. Osobiście bardzo ostrożnie podchodzę do tego gatunku. Sięgam czasem po młodzieżówki, ale tą chyba sobie odpuszczę, bo jest nie do końca w moim klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na ten moment nie planuję czytać tej książki, ale może kiedyś się skuszę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie sięgnę, ale recenzja była naprawdę dobra. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Drugi tom w Polsce wychodzi w przyszłym roku :D mi też się książka podobała (a ja co do młodzieżowek jestem wybredna) i Joss też udało mi się zrozumieć, dziewczyna miała problemy i swoim głupim zachowaniem chciała zwrócić na siebie uwagę innych. Bardzo podobała mi się jej postać, taka z pazurem, a nie szara myszka 😚

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio coraz trudniej znaleźć dobrą młodzieżówkę. Ta naprawdę mnie zainteresowała. Po przeczytaniu Twojej recenzji, bardzo chętnie sięgnę po tę pozycję :)
    Pozdrawiam.

    Mój blogFanpagePasjonaci

    OdpowiedzUsuń
  6. Hm, ta książka wydaje mi się bardzo ciekawa. Piszesz też, że jest dobra, ale jakoś dalej mam co do niej wahania. Jak mi wpadnie w łapki to chętnie przeczytam, ale jeśli nie, to nie będę jej raczej żałowała. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Fabuła wydaje się być dosyć interesująca, a zwłaszcza bohaterka i jej życie. Do młodzieżówek podchodzę pewną rezerwą, ale na tą się pokuszę :)

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam plan ją przeczytać na wyjeździe :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger