Wyścig z życiem- K. A. Zysk (PRZEDPREMIEROWO)
"Przecież los jest nam z góry pisany i nie da się go zmienić. Nawet gdybyśmy nie wiem
jak mocno próbowali. Nie da się i tyle w temacie."
Na ogół nie czytam żadnych książek na Wattpadzie z wielu powodów. Jednak, gdy książka już się przebije i trafia do wydawców to jest szansa, że mnie zaciekawi. Tym razem autorka osobiście zaproponowała mi lekturę, a ja przekonałam się oczywiście z powodu motocykli. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że ten tytuł zyska taką piękną, oryginalną okładkę. Olivię polubiłam od samego początku, więc szybko wczułam się w jej historię. Jak wypadła całość?
OLIVIA to młoda dziewczyna po studiach, która przeniosła się do Warszawy po stracie przyjaciela. Dziewczyna pracuje, jest odpowiedzialna i stara się ruszyć dalej. Pewnego dnia przyjaciółka zabiera ją na imprezę motocyklową, co wywołuje w niej falę wspomnień. Nowa znajomość z przystojnym mężczyzną staje pod znakiem zapytania, gdy w grę wchodzą urazy z przeszłości. IGOR to facet, który jeszcze się nie wyszalał. Motocykle to jego pasja, a przygodny seks to sposób na dobry weekend. Chłopak nieco się zmienia, kiedy na jego drodze staje zupełnie inna dziewczyna. Mimo wszystko popełni on wiele błędów, które pokażą mu, że utrzymanie takiego związku to ciężka praca. Ta dwójka przejdzie przez wiele dróg, a zakończenie nie będzie takie proste.
Język powieści jest dość prosty, przez co książkę czyta się szybko i lekko. Jest to romans z wątkiem straty, tajemnic, barier, pełen wzlotów i upadków. Główna bohaterka zaplusowała mi swoją stabilnością charakteru. Poznajemy ją jako dziewczynę z zasadami, kobietę uczuciową, kogoś pewnego swoich uczuć. I taka pozostaje do końca. Choć miłość ją lekko zmienia, to nie sprawia, że z normalnej dziewczyny dostajemy nagle totalnie inną bohaterkę. Igor nieco mnie irytował, momentami wydawał się zbyt porywczy i samolubny. Zależało mu na kobiecie, ale nie do końca potrafił ją wysłuchać czy porozmawiać. Nawet życiowy zwrot akcji nie wywołał w nim większych przemyśleń. Choć na koniec obronił się swoim zachowaniem, to wyjątkowo był to motocyklista, który nie zawrócił mi mocno w głowie. Podobnie rzecz miała się z przyjaciółmi naszych bohaterów. Nadia to naprawdę dobra koleżanka, która wnosi ciekawe wątki fabularne. Za to Rafał wydawał się zbędny i wciśnięty na siłę. Miałam wrażenie, że tylko drażnił głównego bohatera. W książce pojawia się jeszcze jedna, bardzo ważna fabularnie postać, która sieje mocny zamęt. Całość sprytnie się łączy, przez co książka nas wciąga i intryguje.
"Wyścig z życiem" to debiut polskiej autorki pod pseudonimem, który według mnie jest godny polecenia. Książka nie uniknęła niewielkich minusów, a styl pisarski nie jest do końca wyszlifowany, ale w tym wszystkim widać jest jakiś potencjał. Cenię sobie to, że K. A. Zysk podjęła się tematyki motocyklowej, która nie jest popularna wśród polskich autorek. W tej kwestii zrobiła rozeznanie, serwując nam opisy różnych trików motocyklowych oraz detali takich jak marka i model maszyny. Nie jest to książka motocyklowa bez motocykli. Wątek romansu jest lekko przewidywalny dla kogoś, kto ma za sobą już dużo książek tego typu. Jednak Olivia jest na tyle fajną postacią, że i tak czytałam to z ciekawością. Myślę, że takie debiuty to nadzieja na kolejne dobre książki w Polsce. To historia pełna tragizmu, bólu, szczerości, nowych szans i radości. Czytelnik znajdzie tu wachlarz uczuć, przez co miło się wspomina tę historię. Ja jestem za!
PREMIERA 23.06 pod patronatem Iskierka_czyta.
Za egzemplarz dziękuję Autorce.
Zachęcająco brzmi ten wątek motocyklowy. A jak mówisz jeszcze, że autorka zrobiła rozeznanie i faktycznie są tu detale to już w ogóle świetnie
OdpowiedzUsuńWattpad to jest taka czarna dziura, do której boję sie zajrzeć. Książki, które stamtąd wyszły w ogóle mnie nie interesują, ale może kiedyś z ciekawości zajrzę.
OdpowiedzUsuń