Lilianna- Anna Szafrańska

"By zbudować nową przyszłość trzeba zamknąć rozdziały poprzedniego życia.
Jak potwory w szafie. Tylko trzeba pamiętać,by zaryglować drzwi!"

Oczywiście nie jest to moje pierwsze spotkanie z Anną Szafrańską. Jestem też pewna, że nie ostatnie. Nie będę oszukiwać, że kupiła mnie ta okładka, choć autorkę polubiłam w takim stopniu, że wzięłabym tę książkę nawet w ciemno. Zauważyłam, że Anna ma skłonność do poruszania ważnych tematów w swoich powieściach, ale tym razem mocno mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że początek książki zrzuci na mnie aż taką bombę. 

LILIANNA jest ofiarą przemocy domowej. Od kilku lat funkcjonuje w niezdrowym związku, bez poczucia bezpieczeństwa. Wszystko to znosi dla dziecka, jednak przychodzi dzień, w którym narzeczony pozwala sobie na zbyt wiele. Dziewczyna musi uciekać i szukać pomocy. MAT jest szanowanym tatuażystom o ostrym temperamencie. Trzyma dystans od obcych dla niego osób i bywa nerwowy. W środku to mężczyzna pełen uczuć, któremu po prostu trudno się otworzyć. Ich pierwsze spotkanie jest pełne uprzedzeń, wzajemnego oceniania się i emocji. 

Nie będę owijać w bawełnę i powiem, że Anna Szafrańska kolejny raz skradła moje serce. Historia Lilianny nie jest cukierkowa. Jest pełna bólu, krzywd, łez i tęsknoty za szczęściem. Dziewczyna naprawdę nie miała w życiu łatwo, ale starała się trzymać dla dobra swojego synka. Jej dramaty nie kończą się po opuszczeniu toksycznego związku, pewne problemy idą razem z nią, niczym ciężki życiowy bagaż. Ich relacja z Matem była świetnie poprowadzona. Pełna emocji, burz, nastrojów, zrozumienia, szczerej miłości. Tematyka, jaką poruszyła autorka tym razem też nie jest łatwa. Były momenty, gdzie łzy miałam pod oczami. Całość opisana jest niezwykle dokładnie, szczerze i mocno. Zdecydowanie daje do myślenia. Podobała mi się też rola przyjaciół, jaką odegrali w życiu Lilianny. To wszystko dawało nadzieję na to, że ludzie są w stanie nam pomóc w trudnych chwilach. Cała książka zawładnęła mną bez końca. Nie mogłam się oderwać. Śmiałam się, płakałam, i tak na zmianę. Zdecydowanie polecam!

"Byłam taka głupia. Myślałam, że sobie z tym poradziłam, że to już należało 
do przeszłości, ale nie. To było ze mną. We mnie. Te wspomnienia… 
one nadal siedziały mi w głowie."

Za egzemplarz dziękuję:

2 komentarze:

  1. Książka jest już w moich planach czytelniczych, od kiedy dowiedziałam się, że nowa zostaje wydana nowa książka autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna książka. Pełna emocji. Na długo po przeczytaniu o niej myślałam.
    Jestem ciekawa drugiego tomu.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger