Zgnilizna- Siri Pettersen
"Zerknęła na ślepego, który spoczywał na stercie worków z ziemią.
Dodatkowo okryła go swoim swetrem. Nie dlatego, że marzł, ale...
Gdyby to ona tam leżała, ucieszyłaby się, gdyby ktoś ją czymś otulił.
Nie miał już drgawek, a jego oddech stał się bardziej miarowy. Na całe szczęście.
Na szczęście? On był nabrynem!"
Druga część cyklu "Krucze pieścienie", czy na pewno tak dobra jak pierwsza?
Przyznam się Wam na wstępie, że w całym tym zamęcie jaki jest po świętach nie miałam czasu na zrobienie ambitnej sesji tej książki. Są to zlepki przypadkowych fotek, ale nie jestem przecież profesjonalną fotografką. Książka mi się podobała, ale byłam nią lekko rozczarowana już na samym początku. Najbardziej tym, że zakochałam się w świecie Ym, a w drugiej części akcja przenosi się do realnego świata. Niektórzy bohaterowie trafiają do Nowego Yorku (w międzyczasie też są w innych miejscach) oraz czytamy o pospolitych rzeczach takich jak samochody, komórki i inne. Jakoś mi to nie pasowało, świat jaki stworzyła autorka w pierwszej części był niesamowity, więc brakowało mi tego tutaj.
Bohaterowie w tej części jakoś szczególnie się nie zmieniają. Hirka nadal jest dziarską dziewczyną, która wytrwale realizuje swoje cele. Za wszelką cenę stara się zapomnieć o swojej skrytej miłości do Rimego, ale finalnie i tak poświęca mu każdą wolną chwilę. Myśli o nim i pragnie go uratować od niebezpieczeństw, które stawia im nowa sytuacja. Dodatkowo dowiaduje się wiele o sobie, o tym kim jest, skąd pochodzi oraz kto jest jej biologicznym ojcem. Powiem Wam, dzieje się! Z kolei Rime przez większość książki znajduje się w Ym, gdzie próbuje przetrwać w towarzystwie Rady, która niejednokrotnie życzy mu wszystkiego, co najgorsze. Przestaje być rozpuszczonym młodym księciem i nagle musi podjąć kilka bardzo trudnych decyzji. Losy bohaterów nie zanudzają, miło się czyta od początku do końca, nie spotkałam się z fragmentem, w którym był "utknęła z nudów".
Akcja trzyma się w całej książce. Wcale nie dziwię się cytatowi z okładki, że "cykl ma szansę stać się dla literatury fantasy tym, czym dla kryminału stały się książki Larssona, Nesbo i Lackberg". O ile nie czytam kryminałów, to wiem, że są to bestsellerowi autorzy, więc i tutaj widoczna jest szansa na sukces tych książek. Myślę, że wyobraźnia Siri Pettersen, jej lekkie pióro i świetnie stworzony świat jeszcze długo będzie na listach Top.
W "Zgniliźnie" podobało mi się też bardzo to, jak autorka splotła ze sobą wszystkie wątki. Każdy temat, który wcześniej wydawał się tylko wspomniany, mało istotny- teraz przeradza się w coś więcej. Poznajemy intrygi i spiski. Nasi bohaterowie nagle wydają się małymi istotkami w wielkim świecie.
Najbardziej w tej części irytowała mnie nowa postać łowcy, czyli Stefan. Raz wydawał się tym dobrym, raz tym złym. Ciągle miotał się ze swoim zachowaniem przez co wprowadzał nieład i jakiś chaos. W sumie poza tym, że wprowadzał Hirkę w nowy świat i był jej pewnego rodzaju łącznikiem z pewnymi postaciami, to nic nie wniósł do książki. Mam nadzieję, że autorka w trzeciej części nie robi z niego jakiegoś głównego bohatera, który nagle ma wpływ na najważniejsze wydarzenia.
Jeżeli chodzi o praktyczne punty wydania to książka ma mniej stron, niż pierwsza część (521, a pierwsza miała 644). Ta skromna różnica ma sens, ponieważ wydaje mi się, że gdyby była dłuższa to akcja za bardzo by się rozciągnęła i mogłaby być napisana trochę na siłę. Okładka jak zwykle fenomenalna, fajnie zrobiona i zaprojektowana grafika. Dziób, który widzimy na przodzie jest jednym z ważniejszych wątków książki, a więc po raz kolejny jest to wskazówka do tego, o czym będzie akcja naszej lektury. Mapa kolejny raz była mało czytelna (jest tam mapa Europy, więc była dla mnie ona logiczna w odbiorze zapewne tylko dlatego, że po prostu sama znam mapę tego obszaru).
Książkę polecam każdemu, ponieważ wyznacza nowy, ciekawy nurt fantastyczny. Jest nieszablonowa i wciągająca.
"Graal wyciągnął do niej rękę. Uświadomiła sobie, że wciąż siedzi na
ziemi. [...] Dotknęła swojego ojca. Ojca i wroga. Po raz pierwszy.
To nie tak miało być. Chciała się z nim spotkać z podniesionym
czołem. Wyprostowana. Przytomna. Nie w ten sposób. Nie z zapuchniętymi
oczami i nadgniłym liściem sterczącym we włosach."
Nie wiem dlaczego jeszcze nie przeczytałam tych książek. Chyba zażyczę je sobie jako prezent na urodziny ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna seria, ja się zakochałam, z pewnością jedna z moich bardziej ulubionych :D
UsuńOstatnio patrzyłam w księgarni w moim mieście i niestety nie było tej książki :(
UsuńPrzeczytałam już całą serię i jestem nią oczarowana <3 Jak dla mnie jedna z lepszych młodzieżówek :)
OdpowiedzUsuńoooo tak, kawałek dobrej roboty od Siri <3
UsuńWiem, że nie ocenia się książki po okładce, a co jeśli ocenię książkę po samym tytule? Jestem osobą, która od jakiegoś roku ma bardzo mało czasu na czytanie książek, częściej zaczytuję się w prasie lub słucham audiobooków robiąc inne rzeczy przy okazji. Ten tytuł od razu przykuł moją uwagę, a tak jak piszesz, że ta część przenosi się do realnego świata, NY i inne miejsca, to jestem zdania, że akurat ta część mogłaby mi się spodobać w przeciwieństwie do pierwszej.
OdpowiedzUsuńKażdy lubi coś innego. Okładki zdecydowanie intrygują, a historię jak najbardziej polecam *.*
UsuńMyślałam, że to takie normalne fantasy z całkowicie wymyślonym światem, a tu takie zaskoczenie, że pojawia się świat współczesny :P Gdzieś tam z tyłu głowy mam w pamięci tę książkę, a raczej serię, ale póki co mam tyle do czytania, że nie wiem kiedy znalazłabym czas na to. Obecnie bardziej jestem zainteresowana starszymi pozycjami z fantastyki, albo tymi mniej znanymi :)
OdpowiedzUsuńJa też byłam bardzo zaskoczona! W sumie jak dla mnie na minus, ale i tak okazało się to mieć jakoś logiczny sens :D
UsuńJak przeczytam pierwszy tom i mi się spodoba to może ewentualnie sięgnę po drugi (żartuję, na pewno to zrobię xd)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Pierwsza cześć była niczego sobie ;) myśle ze i po druga sięgnę . Podobają mi sie Twoje recenzje, blog dodaje do obserwowanych i czekam na kolejne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytankanadobranoc.blogspot.ie
Dziękuję, bardzo mi miło! :D
Usuń