Małżeńska gra- C. D. Reiss
"Chciałem, żeby wyjechała.
Chciałem, żeby została.
Chciałem ją na moich warunkach.
Chciałem ją bez względu na warunki.
Chciałem zostać wyleczony z choroby miłości.
Chciałem uwolnić się pod pragnienia."
Do tej książki przekonało mnie już tak naprawdę pierwsze zdanie opisu, czyli: "Kiedy Diana postanawia rozwieść się z mężem, mężczyzna proponuje jej nietypowy układ". W ostatnim czasie miałam dość osadzania erotyków na poziomie bohaterów z liceum, czy wczesnych lat studiów. Książka o małżeństwie, w dodatku z wątkiem BDSM wydawała się być idealną odskocznią od stereotypów i utartych schematów. Przyznaję, że miałam małe wątpliwości względem tego, czy nie będzie to kolejny "Grey", ale postanowiłam dać jej szansę. Jak było?
To, co okazało się być plusem od samego początku to narracja z męskiego punktu widzenia. Autorka w ciekawy sposób pokazuje bitwę myśli głównego bohatera. Adam do tej pory starał się być wzorcowym mężem, coś jednak nie "pykło" w ich związku i okazuje się, że żona zostawia mu informację o rozwodzie... na kartce w kuchni. Nie jest nawet w stanie z nim szczerze porozmawiać. Początkowo facet zastanawia się w którym momencie to się popsuło, czego on nie zauważył. Następnie przychodzi złość za taki sposób zerwania. Nie chce stracić swojej kobiety, więc stara się zatrzymać ją przy sobie. Okazuje się, że Diana pragnie ich wspólnej firmy. W głowie mężczyzny pojawia się plan: 30 dni w odosobnieniu, gdzie Diana będzie słuchać jego poleceń, a on podpisze papiery. ON nie ma nic już więcej do stracenia. Po latach ukrywania swojej natury postanawia zaryzykować. ONA nie chce stracić rodzinnej firmy i gdzieś tam podświadomie... pragnie poznać jego drugie oblicze. Jak skończy się ich pobyt w "domku zabaw"?
Podobało mi się to, że autorka nie zrobiła z książki jakiejś podróbki porno. Narracja z punktu widzenia faceta nie opiera się tylko na myślach o seksie. Mimo iż facet jest dominatorem, to potrafi panować nad swoim pożądaniem. Pomimo swojej bezwzględności w łóżku okazuje się, że posiada uczucia i empatię względem żony. Pod koniec książki znajdziemy kawałek historii z punktu widzenia Diany. Chyba pierwszy raz muszę przyznać, że lepiej było mi się wczuć w perspektywę faceta, niż kobiety. To własnie Diana co chwilę myślała o seksie i miała jakieś dziwne przemyślenia. Adam jest konkretny, zdaje sobie sprawę z własnych zasad i próbuje walczyć ze sprzecznymi uczuciami. Jest pewny tego, że kocha żonę. Dlaczego więc nie ujawnił się jej wcześniej? Okazuje się, że miłość i pożądanie nie zawsze idą u niego w parze. Czy jednak można połączyć ze sobą subtelne uczucie i gorący seks? Podobała mi się szczerość uczuć bohaterów. ON załamany po informacji o rozwodzie, wyraźnie waha się, kiedy wprowadza swoją wybrankę serca do jego niebezpiecznego świata. ONA przekonana o tym, że zrobi wszystko dla firmy, jednocześnie mocno zszokowana tym, co zastaje w erotycznym klubie, jaki odwiedzał przed laty jej mąż. Dwoje ludzi, którzy żyjąc ze sobą tak naprawdę nie znali siebie wzajemnie. Dwoje ludzi, którzy próbują poznać siebie na nowo. Czy ten związek ma jeszcze szansę na przetrwanie?
Akcja toczy się stosunkowo spokojnie, ale cały czas intryguje i zachęca do dalszego czytania. Przyznam się, że książkę pochłonęłam w jakieś pół dnia, podczas dwóch krótkich podróży pociągiem. Osobiście spodziewałam się czegoś bardziej szokującego. Sceny seksu owszem, mają wiele pikanterii, ale nie zahaczają o poziom zniesmaczenia, czy przesadzonej przemocy (nawet moja mama, tradycjonalistka, romantyczka stwierdziła, że ta książka jest super, więc faktycznie nie jest taka "ostra"!). Seks nie ciągnie się przez milion stron, a jest opisany ze smakiem i bez wyolbrzymień. Może miałabym zastrzeżenia do kilku scen, czy fragmentów książki, ale jak to mówią: ideałów nie ma. Okładka jest przykładem tego, że można wprowadzić nutę zmysłowości bez nagich ciał i męskich torsów. Nasza wersja o niebo lepsza, niż zagraniczna!
Całość jest niesamowicie oryginalna. Znajdziecie tu zdecydowanie więcej erotyzmu, niż w klasycznych romansach i erotykach. To raczej propozycja dla osób, których nie obrzydza dominacja mężczyzny nad kobietą. Tutaj nie ma miejsca na miłe słówka w noc, a później przyjemne, wspólne śniadanie. Bohaterowie nie są jednowarstwowi, posiadają ciekawe podłoże psychologiczne i dają nam do myślenia/zastanawiania się nad ich decyzjami. W tle znajdziecie również inne postacie, które nawiązują do świata i realiów BDSM. Widać, że autorka rozeznała się w temacie, a nie tylko liznęła wątek, jak to było w "Greyu". Akcja powieści pokazuje nam początek tej historii oraz 15 dni z ich wspólnego pobytu w domku. Po dalsze losy musimy już sięgnąć do drugiego tomu. Ja mam nadzieję, że pojawi się on u nas jak najszybciej!
"Zasługiwała na mężczyznę, który podzieliłby się wszystkim po połowie i zniknął. Ja nie
byłem takim człowiekiem. Byłem o wiele gorszy. Byłem potworem. Żądałem
zadośćuczynienia. Domagałem się wyrównania miłości, którą jej ofiarowałem.
Autentycznie współczułem kobiecie, która zdruzgotała moje serce."
Za egzemplarz dziękuję:
Na wakacje będzie w sam raz. 😊
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta książka, poza tym jednym momentem z łóżkiem XD A raczej jego oparciem XD
OdpowiedzUsuńTo właśnie to miałam na myśli pisząc "zastrzeżenia do niektórych scen" haha <3
UsuńNa pewno jest lepsza niż Grey i nawet mi się podobała, ale momentami było żenująco xD
OdpowiedzUsuńCzytałam i mnie jakoś nie porwała. Czasami się nudziłam, czasami była dla mnie przesadzona. W końcu gdy ją skończyłam, wydawało mi się, że nic się nie rozwiązało. Zaczęłam drugi tom i znowu było to samo, zero postępów, zabawa w kotka i myszkę, role się odwróciły między Dianą a Adamem i przestałam czytać.
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Gdybym tylko sięgała po erotyki, to ten znalazłby się już na mojej liście. Brzmi intrygująco i nie tak schematycznie jak inne książki z tego gatunku. Myślę, że fani literatury erotycznej powinni być zadowoleni!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♡