Reaper's Legacy- Joanna Wylde (PRZEDPREMIEROWO)


Pierwszy tom tej serii był według mnie dobry. Może nie było to coś niesamowicie odkrywczego, ale jako wielka fanka książek w klimacie MC, mam do niego sentyment. Seria zyskała moją ciekawość na tyle, że drugi tom przeczytałam po angielsku zaraz po tym, jak skończyłam polską wersję "Reaper's property". Tym razem mamy tu historię Sophie i Rugera. Czy warto?

SOPHIE nie miała łatwego startu w dorosłość. Jako nastolatka zaszła w ciążę z Zachem, który wydawał się idealnym facetem. Jej pierwszy raz nie był taki, o jakim marzyła: zostali nakryci przez jego brata, Rugera. Życie szybko pokazało, że Zach nie jest również ideałem, za jakiego go miała. Trudna sytuacja między parą sprawia, że Sophie zostaje samotną matką i musi sobie radzić ze wszystkim sama. Kilka lat później RUGER w niebezpiecznych okolicznościach odkrywa, że bratowa żyje w nędzy i postanawia zabrać ją razem z synem do siebie. Nie spodziewa się, że jej niechęć do klubu motocyklowego będzie tak duża, a napięcie seksualne między nimi tak żywe. Ta dwójka przejdzie przez wiele dobrych jak i złych chwil, a ich wspólny "happyeding" nie będzie niczym pewnym.

Już po kilkunastu stronach naprawdę polubiłam Sophie i czułam, że będzie to dobra książka. Historia tej dwójki przedstawiona jest na przestrzeni kilku lat, więc tu autorka miała większe pole do popisu jeśli chodzi o detale i smaczki w kreacji bohaterów. W każdym rozdziale dostrzegamy różne zmiany, jakie zachodziły w bohaterach pomiędzy poszczególnymi etapami ich życia. Życie Sophie nigdy nie było zbyt łatwe, a tajemnicza historia, która skrywa się za jej rozstaniem z Zachem, przekonuje nas do tego, żeby czytać dalej, aby ją poznać. Ruger okazał się być wspaniałym, męskim, sekownym, honorowym facetem. W porównaniu do Horsea z pierwszego tomu, ten pan tutaj jest o niebo lepszy! Zdecydowanie mógłby zostać jednym z moich książkowych mężów :)

"Reaper's Legacy" jest tomem pełnym zwrotów akcji i zaskoczeń. Podobało mi się to, jak autorka pomiędzy historię głównych bohaterów wplotła postacie z poprzedniej części oraz kilka nowych bohaterów. Drugi tom tej serii okazał się naprawdę bardzo dobry, co tylko zachęca mnie mocniej do dalszego czytania. Joanna Wylde pisze w sposób ciekawy i pełen emocji. Ta historia totalnie skradła moje serce!

Za egzemplarz dziękuję:



1 komentarz:

  1. Trochę mnie denerwuje, że w takich seriach każdy tom jest o innych bohaterach, bo człowiek się jednak przywiązuje...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger