Dominic- Natasha Knight

"Dominic Benedetti być może był potworem, ale był potworem o krwawiącym sercu. To serce 
w żaden sposób nie było ze złota. Był to bardziej drut kolczasty i stalowe, ostre, śmiertelne krawędzie."


Pierwszy tom tej serii gdzieś tam dostarczył mi lekkiego zawodu. Jednak z racji na to, że każdy tom to odrębna historia, dałam Natashy Knight kolejną szansę. Tematyka mafii w książkowych historiach została wykorzystana już chyba na maksa. Czytelnika ciężko zaskoczyć, a wręcz łatwo zniechęcić. Tym razem nie obyło się bez małych potknięć, ale było zdecydowanie lepiej!

DOMINIC to bardzo ciekawy i dość złożony charakter. Bardzo ciekawiła mnie jego historia rodzinna oraz cała psychologia tej postaci. Jest to facet skrzywdzony, oschły, sztywny i nieugięty. Ma swoje zasady i zdecydowanie potrafi zaskoczyć. Jego "fach" oraz styl życia jest tajemniczy i mroczny. W trakcie historii mocno się zmienia, ale nie pozostawia swoich kluczowych cech w tyle. Nadal jest tym samym facetem, ale daje nam wgląd do swojego serca. Za to go właśnie pokochałam! GIA to taka postać pół na pół. Nie jest to do końca szara myszka, ale też ma swoje słabe strony. Jest dziewczyną, która z powodu naiwności i ufności trafiła do piekła. Choć w świecie mafii jest od wielu lat, to nadal nie zna wszystkich powiązań oraz reguł. W tym wszystkim nie staje się miekką panienką, ale walczy o zachowanie honoru i godności. Chyba już dawno nie spotkałam w książkach tego gatunku takiej postaci, która faktycznie mnie nie irytowała.

Przebieg fabuły wyróżnia się na tle innych książek tym, jak poznają się główni bohaterowie i jak rozwija się ich relacja. Jeśli chodzi o wydarzenia dookoła naszych ukochanych postaci, to nie jest już tak kolorowo. Ogólny zamysł książki i spora część wydarzeń to coś, co już znamy. Zaprawieni w boju czytelnicy szybko odgadną kilka punktów zwrotnych, ale to w sumie nie przeszkadzało mi w lekturze. Szybko wkręciłam się w tę historię, więc całość czytało mi się płynnie i szybko. 

To, co przeważa na plus tego tomu, to więcej mafii w mafii. Wydarzenia są tutaj bardziej konkretne, lepiej opisane, prezentują większy realizm. Dostajemy tutaj faktycznie romans mafijny, a nie miłość z mafią w tle. Zwolennicy tego typu książek będą tym razem z pewnością bardziej zadowoleni. Kolejna historia ma opowiadać o Sergio, pierworodnym synu Franco. Myślę, że autorka będzie znowu w stanie podnieść poprzeczkę i mnie zaskoczyć. Z pewnością dam jej szansę :)

Za egzemplarz dziękuję:
 


3 komentarze:

  1. Ja się pytam co to za owe wydawnictwo ta Papierówka :D. Książka niekonieczenie w moich klimatach, ale od czasu do czasu lubię sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne! Polecam do nich zajrzeć na stronkę :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger