Samobójca- Agnieszka Ziętarska

"Każdego roku cierpiałam tak samo. Ktoś mógłby pomyśleć, że z czasem 
ból będzie mniejszy, ale w moim przypadku tak nie było."

Tym razem w krótkiej opinii poznacie kolejnego, nowego, polskiego autora na moim blogu. Lubię testować, lubię dawać szansę rodowitym artystom i staram się nie zrażać z powodu tego, że często zdarza trafić się na buble. "Samobójca" przykuł moją uwagę głównie minimalistyczną okładką (kocham takie!) oraz intrygującym tytułem. Opis sugerujący nutkę fantastyki zdecydowanie mnie przekonał i nastawił pozytywnie. Na moje pierwsze dobre wrażenia nie trzeba było długo czekać. Już po kilkudziesięciu stronach czuje się tutaj coś magicznego. Autorka ma ciekawy styl pisarski i dobór słownictwa. Narracja odbywa się z perspektywy dwóch głównych postaci, co jest genialnym rozwiązaniem ze względu na fakt, że te postacie reprezentują dwa odmienne światy. Trudna sytuacja Flory przeplatana z wymagającym zadaniem Felisa sprawia, że byłam zaintrygowana i ciekawa tego, co będzie dalej. Ponadto Pani Agnieszka nie zanudza, co często przytrafia się polskim autorom. Opisy są w dobrej proporcji z dialogami, a myśli bohaterów to wartościowe treści, które mają wpływ na książkę, a nie tylko puste rozmyślania.

FLORA to bardzo delikatna nastolatka, która straciła rodzonego brata. Jego śmierć była powiązana z jej decyzjami, przez co obwinia samą siebie oraz ma wrażenie, że obwiniają ją również rodzice. W domu nie ma łatwo: rodzice, aby zapomnieć rzucili się w wir pracy i oddalili od siebie. Dziewczyna jest samotna, nie ma z kim porozmawiać, a ponadto musi stawiać czoło wysokim wymaganiom. Jest jej ciężko, a sytuacja w jej otoczeniu robi się jeszcze gorsza. W tym wszystkim nadzieją na lepsze jest jej nowy kot, który staje się domowym przyjacielem oraz tajemniczy  chłopak, który pomaga jej w szkolnych problemach. Dziewczyna ma jednak dziwne wrażenie, że z jej psychiką nie jest najlepiej, a jej myśli zaczynają ciągnąć ją w dół. Pytanie tylko, czy upora się ze swoimi demonami? FELIS jest Niezmiennym, który posiada talent do opieki nad duszami. Jednak jest dopiero uczniem, który poznaje tajniki tej dziedziny i czeka go jego pierwsze zadanie. To spokojny chłopak, który ma pozytywne nastawienie do życia oraz dobre serce. Jednym z jego nauczycieli jest jego ojciec, który rządzi surowo i stawia mu ogromne oczekiwania. Okazuje się, że pierwsze zadanie, jakie mu wybrał jest trudne i niemalże niemożliwe do wykonania. Chłopak nie wie jak ma postępować oraz nie ma sprawdzonego źródła, gdzie mógłby szukać podpowiedzi. W tym wszystkim poznaje Florę, która miesza jego uczuciami, co może sprowadzić na niego ogromne niebezpieczeństwo. Młodzieniec musi decydować, czy kierować się emocjami, czy rozsądkiem...

Autorka stworzyła ciekawą wizję świata. Specem nie jestem, ale określiłabym to jako takie powiedzmy urban fanasy. Świat Flory, która jest zwykłym człowiekiem przeplata się ze światem Felisa, który jest przedstawicielem Niezmiennych. Jednym z miejsc, gdzie te światy się mieszają jest elitarne liceum. W szkole jak to w szkole: znajdziemy przyjaźnie, kłótnie, wyzwania, prześladowców oraz problemy z życia codziennego. Początkowo strzelałam, że będzie to stereotypowa historia miłosna o tym, jak chłopiec buntownik zakochuje się w szarej myszce. Całość jest jednak bardziej zaskakująca. Główny bohater pragnie pomóc dziewczynie i nie spodziewa się, że coś do niej poczuje. Tak naprawdę nie powinien czuć do niej nic, takie związki w jego środowisku nie są wskazane! To, co najbardziej kupiło moje serce to sposób, w jaki autorka przedstawiła wpływ utraty bliskiej osoby na rodzinę. Flora jest totalnie załamana i zamknięta w sobie. Rodzice, którzy powinni ją wspierać są tak samo zdruzgotani, gdyż stracili syna. Proces żałoby oraz próba odnalezienia szczęścia nie jest łatwy, a całość opisana jest w sposób niezwykle emocjonujący. Książka jest przykładem tego, jak napisać dobrą powieść młodzieżową z ważnym przekazem. Nie jest to romansidło dla nastolatków, w którym królują imprezy, alkohol i seks. Lekki wątek fantastyczny sprawił, że dostaliśmy coś zaskakującego i tajemniczego. Byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona. Książka pokazuje, że warto dawać szansę polskim autorom, którzy potrafią pisać na równie dobrym poziomie jak ci, którzy trafiają do nas zza granicy. Mnie się bardzo podobało i polecam wszystkim, których zaintryguje opis!

"Nie powinnam tak zbliżać się do nikogo. Nie zasłużyłam na to, żeby 
czuć chociaż namiastkę szczęścia."

Za egzemplarz dziękuję:


2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger