Walcząc o odkupienie- Kate McCarthy

"Czasami nie chodzi o to co chcesz, ale o to czego potrzebujesz."

Ta książka od samego początku mnie ciekawiła. Swego czasu sama chciałam iść do wojska i ten temat jest mi niezwykle bliski. Klimaty wojskowości amerykańskiej są nieco inne niż u nas, ale przekazują całą ideę i ogrom emocji. Okładka tej książki nie powala, ale nie to w tym przypadku jest dla mnie najważniejsze. Interesowało mnie to, jaką historię przedstawi autorka oraz to, jak poradzi sobie z przedstawieniem kwestii właśnie militarnych. Jak wyszło?

RAYAN to moja miłość. Nie jest to facet, który w życiu miał łatwo. Przykre i ciężkie dzieciństwo, a następnie wiele bólu i cierpienia. To, co dla mnie było tutaj bardzo wartościowe to jego honor i jego chęć przysłużenia się większej sprawie. To mężczyzna, który poświęcił miłość i stabilizację na rzecz walczenia o wyższe dobro. Od dziecięcych lat kochał się w siostrze swojego przyjaciela. Mimo wszystko wyjechał i nie zapomniał o niej przez całe 6 lat. Jego powrót komplikuje wiele spraw i uruchamia machinę, która dostarcza wielu trosk i problemów. FINLAY to początkowo dość typowa dorastająca nastolatka. Ogląda się za chłopakami i chce wychodzić na randki. Przyjaciel jej brata podoba się jej, jednak znajduje sobie szybko innego chłopaka. Nie chce czekać, chce korzystać z życia. Jednak wiek nastoletni, a spotkanie po latach to dwie różne sprawy, a ona musi zdecydować, czy kierować się rozumiem, czy sercem.

Ta historia jest piękna, po prostu. Autorka wie zdecydowanie jak manewrować emocjami czytelnika. Wprowadza nas w nastrój radości, ekscytacji, cierpienia oraz współczucia. Poznajemy historię wojskowego od tej brutalnej strony: strata bliskiej osoby, samotność, rozłąka z rodziną, męczące wspomnienia, codzienna niepewność swojego życia. Wydarzenia z placu boju są opisane naprawdę dobrze. Autorka stosuje kilka słówek charakterystycznej dla tej tematyki, co jest oprawione adekwatnymi przypisami. Nawet dla czytelnika "zielonego w temacie" wszystko jest zrozumiałe, a dla osób zainteresowanych wszystko staje się bardziej realne. Opowieść o mężczyźnie, który idzie walczyć nie jest pustką powiastką o bohaterze idealnym, który radzi sobie wyjątkowo, nadludzko świetnie. Rayan ma wątpliwości, ma rozterki, ma własne problemy i co najważniejsze: ma słabości. Jego przeżycia opisane są w świetny i bardzo obrazowy sposób, nie idzie się tutaj nie wzruszyć. 

"Walcząc o odkupienie" to historia, którą naprawdę warto znać. Uczy nas jak kochać inną osobę, jak poświęcać się dla wyższych celów, jak darzyć innych zaufaniem. Zarówno wątek główny, jak i poboczne są dobrze rozbudowane i wnoszą wiele do naszego życia. To, co mnie najbardziej kupiło to jej realizm. To, że autorka nie wyolbrzymia, nie idealizuje. Jeśli coś jest dla bohaterów trudnym przeżyciem, to okazuje się tak mocno brutalne, jak powinno być. Nikt tu nie podnosi się z popiołów w mgnieniu oka i nie zachowuje się jak super heros. No i oczywiście zakończenie... To, co lubię, to niepewność do samego końca. Nie wiemy, czy całość zakończy się szczęśliwie, czy jednak postawi nas do pionu. Autorka pod koniec przechodzi samą siebie i serwuje nam ogromny emocjonalny rollercoaster. Ja się dałam przekonać, dałam się rozkochać. Jeśli w podobnej tematyce od tej autorki pojawi się u nas w Polsce, to ja biorę w ciemno!

"Jesteś najsilniejszą osobą, jaką znam, ale ktoś mądry i dzielny powiedział mi, że

 to właśnie najsilniejsi upadają najmocniej. Możesz mi zaufać, Ryan. Odpuść.

 Ja Ciebie złapię. Zawszę będę przy Tobie, aby Cię złapać."

Za egzemplarz dziękuję portalowi Jakkupowac.pl (link)