QualityLandia- Marc-Uwe Kling
"Przypadki już nie istnieją. Nie. Większy zastrzyk finansowy na jakiś zbożny cel
tu czy tam może zdziałać cuda, i to nie tylko w polityce."
Jeśli odpowiednikiem udanego romansidła jest potrzeba dużej ilości chusteczek, to w tym przypadku musicie naszykować co najmniej dobry popcorn. Od pierwszych stron ta książka jest jak dobry serial. Autor zaczyna od świetnego stylu pisarskiego i totalnie nowej, ciekawej i świeżej tematyki. Dodatkowym plusem jest fakt, że pisze on o przyszłości (dla nas jeszcze nieznanej), jednocześnie parodiując sytuacje z obecnych czasów, które kojarzymy w poszczególnych wątkach. Zaintrygowani?
Głównym bohaterem jest Piotr Bezrobotny. Piotr wbrew swojemu nazwisku ma zawód: jest złomiarzem. Jednak jego praca nie jest taka, jak oczekuje tego system. Mężczyzna w ramach swojego zakładu zobligowany jest do niszczenia wszelkich popsutych urządzeń, gdyż naprawy w QualityLandii są zabronione. Wykorzystuje on fakt, że nikt nie sprecyzował dokładnie, kiedy powinno nastąpić takowe zniszczenie. W ten sposób, w tajemnicy, Piotr posiada w swojej piwnicy kilka ciekawych maszyn. Jego bunt wobec utartego systemu zaostrza się, kiedy otrzymuje bardzo osobliwy przedmiot, którego nie zamawiał i którego nie potrzebuje. Okazuje się, że zwrócenie produktu do sklepu TheShop nie jest wcale takie łatwe. Od tego rozpoczyna się niezwykle zagmatwana przygoda, która wywoła w Was mnóstwo emocji...
Wspaniałe w tej historii jest to, że poznajemy tutaj nie tylko dzieje poszczególnych osób, ale też przedmiotów. Tak naprawdę niektóre z maszyn z piwnicy Piotra, są pełnoprawnymi bohaterami. Totalnie ciekawą i niezwykle zabawną jest historia przedmiotu, którego bohater stara się pozbyć. Przyznaję, że śmiałam się nie raz, a ulubione fragmenty zaznaczyłam sobie w książce znacznikami. Sam Piotr jest bohaterem nietuzinkowo zbudowanym: facet, któremu teoretycznie w życiu nic nie wychodzi. Społeczeństwo uznaje go za wyrzutka, podczas gdy on sam czuje się ofiarą społeczeństwa. To postać niepozorna, która z biegiem kolejnych rozdziałów odkrywa nam swoje dobre strony. Uważam, że ta historia zyskała bardzo wiele dzięki temu, że nie jest to postać wyidealizowana, nie jest to osoba z elitarnego i uprzywilejowanego środowiska, jak to bardzo często bywa w książkach. Piotr odnosi swoje porażki i pewne sukcesy. Jednak wszystko, co pokazuje nam ta postać wydaje się być realne i nieprzerysowane.
"QualityLandia" to powieść niezwykle osobliwa, która z jednej strony bawi, z drugiej strony przeraża. Marc-Uwe Kling w ciekawej, rozrywkowej historii porusza też tematy niezwykle ważne. Coraz większa automatyzacja przeróżnych sfer z naszego życia obecnie wydaje się nieszkodliwa i przyjemna. Ta książka otwiera nam oczy na to, co dzieje się z naszymi danymi w sieci i do czego to wszystko może doprowadzić. Jednym z głównych wątków w tej książce jest fakt, że maszyny zastępują pracę ludzką, jednocześnie odbierając ludziom cel i poczucie przydatności. Autor świetnie opisuje też rozwój superinteligencji i stawia poważne pytanie: czy maszyny będą rządzić światem? Gdybym mogła porównać tę książkę do czegoś, to na myśl przychodzi mi serial Black Mirror. To historia, która potrafi rozbawić, ale pozostawia w nas zalążek strachu i wizję tego, jak to wszystko może się potoczyć. Temat niezwykle ważny i ciekawy!
Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego, co pochłonęłoby mnie bez reszty. Doprawdy rzadko się zdarza, żebym od razu po skończeniu lektury otwierała laptop, żeby podzielić się z Wami przemyśleniami. Całość zrobiła na mnie ogromne wrażenie i bardzo się cieszę, że zdecydowałam się wziąć tę książkę do oceny. Czuję się jednocześnie rozbawiona, jak i poruszona. Momentami odnosi się wrażenie, że nie jest to powieść science-fiction. To coś, co zaczyna się już teraz, jeśli nie zaczniemy zwracać uwagi na to, co dzieje się wokół nas. Autor porusza nie tylko kwestie związane z elektroniką i mechanizacją, ale również analizuje zachowania społeczne. Stworzył powieść wielowątkową, która zachwyca od początku do końca. Myślę, że będzie to dla mnie książka, która znajdzie się w topce tego roku. Zdecydowanie polecam i uważam, że warto się zapoznać!
"Dzisiejszym problemem jest przekonanie ludzkości by zechciała przeżyć"
Za egzemplarz dziękuję:
Muszę się za nią zabrać. Skoro tak polecasz.
OdpowiedzUsuńBrzmi spoko, ale okładkę ma straszną. Nienawidzę, kiedy tak dzielą tytuły :/
OdpowiedzUsuńTeraz żałuję, że jej nie wziełam :(
OdpowiedzUsuń