Pakt z diabłem- Meghan March
Meghan March kupiła mnie swoją serię o Lachlanie. Wszystkie 3 tomy były dla mnie tak dobre, że od razu rzuciłam się "jak diabeł na dobrą duszę". Nie mogłam doczekać się tej historii i tego, co tym razem zaserwuje nam autorka :)
INDIA to nietypowa bohaterka. Kobieta inteligentna, błyskotliwa i pewna siebie. Życie nigdy nie było dla niej zbyt łaskawe, więc aby utrzymać siebie i swoją rodzinę... zarabia grając w karty. I jest w tym niezwykle dobra. Niestety pewna sytuacja sprawia, że musi wygrać 10 milionów w ciągu tygodnia. Zgłasza się na bardzo ważną rozgrywkę, planując ograć największe szychy. Nie przewiduje, że pojawi się tam ktoś, kogo bardzo ciężko ograć. Aby uratować czyjeś życie, dziewczyna będzie musiała poświęcić naprawdę wiele. JERICHO to facet na naprawdę wysokim poziomie... finansów. Obraca miliardami, nie bojąc się o swoją pozycję. Fakt, że nie został zaproszony na rozgrywkę z tak ważnymi osobistościami, godzi w jego dumę. Zasiada przy stole, mimo sprzeciwów i niechęci innych, a szczególnie, mimo niechęci pięknej Indii. Szybko odkrywa jej desperację i postanawia, że musi wygrać tę partię. Wygrana zapewnia mu zazdrość otaczających go mężczyzn oraz towarzystwo kobiety, która najchętniej chciałaby go w tym momencie udusić. Spotkanie tej dwójki to wybuchowa i pełna emocji mieszanka.
Początkowo ta książka była mocno schematyczna i przewidywalna. Zaczęłam traktować to jako taką lekką poczytajkę, romans, o którym zaraz zapomnę. Z czasem poziom się poprawił i finalnie, na koniec, jestem ciekawa tego, co pojawi się w drugim tomie. Tak naprawdę myślę, że dopiero akcja może się tam rozkręcić, dopiero po tym wstępnym, pierwszym tomie, ta seria może okazać się ciekawa. Relacja między głównymi bohaterami opiera się na nienawiści, niechęci i braku zaufania. Podobało mi się, że bohaterowie nie lecą na siebie po zaledwie 50-ciu stronach, ale wszystko rozwija się powoli, w dość realny sposób. Zakończenie posiada zwrot akcji, który jest dość zaskakujący i wywołuje emocje. Sceny z seksualnym napięciem są dobre, a seks nie stanowi większości powieści. Między tą dwójką czuć "to coś", co zachęca nas do czytania.
Plusem tej książki jest wątek hazardu, wątek miliardera żyjącego i zarabiającego na imperium morskim. Minusem tej książki jest to, że te dwa tematy to fajny start, ale dalej nie ma tego za wiele w książce. Powieść zdecydowanie ma oryginalny pomysł, ale nie została napisana zbyt perfekcyjnie. Miałam wrażenie, że March chciała zrobić tutaj coś na styl serii z Lachlanem, ale za bardzo poleciała w wątek erotyki i scen między tą dwójką. Końcówka książki, w której nagle główny bohater porównywany jest do Aquamena jest po prostu dziwna. Naprawdę miałoby to sens, gdyby Meghan dostarczyła nam wcześniej więcej szczegółów, bardziej dopracowała ten temat. Ciężko jest mi jednoznacznie ocenić, czy książka jest dobra, czy zła. Nie męczyłam się przy jej czytaniu, bo lubię styl pisarski tej autorki. Nie jest to znowu nic jakoś szczególnie ambitnego. Zdecydowanie w głębi siebie czuję, że ten pomysł może rozwinąć się w kolejnych częściach, o ile autorka nie popsuje tego potencjału, który tutaj stworzyła. "Pakt z diabłem" nie jest powieścią idealną, ale stanowi dość ciekawe i oryginalne wprowadzenie do serii, która może jeszcze pokaże nam coś ciekawego :)
Za egzemplarz dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz