Piorun- Angel Payne

„Oto stajemy się gwiazdą stworzoną ze światła i żaru. Oślepiającą, 
płonącą z taką siłą, że zwieńczeniem musi być wybuch.”

To, co przyciągnęło mnie do tej książki to zdecydowanie okładka. Po zapoznaniu się z opisem oczekiwałam gorącego romansu pomiędzy pracownicą, a szefem. To, co dostałam przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Co prawda znajdziemy tam zdanie o tym, że główny bohater chce uratować miasto przed pewną wariatką, ale i tak mnie nieźle zaskoczyli. Byłam przekonana, że chodzi o jakieś inwestycyjne potyczki, ale prawda niestety okazała się być gorsza. Główny bohater jest swego rodzaju... superbohaterem, a książka przypomina słabe filmy pokroju DC (jestem team Marvel, więc to musiało być takie porównanie). O co więc tutaj chodzi?

Wypada powiedzieć słów kilka o stylu pisarskim tej autorki. Seks, seks, seks i trochę astronomii. Książka zaczyna się dość niepozornie i dobrze. Kiedy czytamy o drugim spotkaniu głównych bohaterów, to opada nam szczęka. Angel Payne w żaden sposób nie umie stworzyć napięcia seksualnego, zaciekawić czytelnika, potrzymać w niepewności. Rzuca nas od razu w wir akcji, który niestety... nie powala na kolana (no może co najwyżej główną bohaterkę). W tym wszystkim znajdziemy wyrażenia dotyczące gwiazd, supernovej, fizyki, galaktyki, religii i czego tam jeszcze zapragniecie. Powiedziałabym, że jest to największy minus tej książki, ale niestety na tym się nie kończy. Totalnym niepowodzeniem tej historii jest brak fabuły. O ile byłabym w stanie zrozumieć wizję superbohaterów i namiętnego seksu, o tyle brak jakichkolwiek ciekawych wydarzeń jest nie do wyjaśnienia. Jedyne sytuacje, jakie dzieją się w tej książce są tak naprawdę związane z bohaterami drugoplanowymi. Pomiędzy głównymi postaciami, które powinny skraść nasze serca nie dzieje się niemalże nic. No chyba, że seks i więcej seksu. Autorce zdecydowanie pomyliły się proporcje!

EMMA to nowa pracownica luksusowego hotelu w centrum Los Angeles. Ma ambicje do tego, aby osiągnąć sukces. Pochodzi z bogatej rodziny i pragnie udowodnić swoją wartość. Kiedy słyszy od współpracowników niepochlebne opinie na temat dziwnego pracodawcy postanawia nie zrażać się na starcie. Przy pierwszym spotkaniu jest nim totalnie oczarowana i nie rozumie stanowiska otaczających ją osób. Można powiedzieć, że jest to ultra-super-miłość od pierwszego wejrzenia. W tej samej sekundzie przestaje być profesjonalistką i przestaje się troszczyć o swoje miejsce w tej pracy. REECE jest skonstruowany nieco lepiej. Dawniej kobieciarz, który nadział się na pewną włoską piękność. Tej pamiętnej nocy został mocno skrzywdzony, a skutki tego odczuwa przez wiele lat. Nie chce narażać życia i bezpieczeństwa innych, dlatego stara się funkcjonować w samotności. Kiedy spotyka swoją pracownicę, która się go nie obawia- traci dla niej głowę. Mimo wszystko stara się być chwilowo racjonalny i coś tam w swojej głowie myśli na ten temat. Szacuje plusy i minusy, stara się jakkolwiek to przemyśleć. Z zewnątrz udaje nieczułego drania, ale to typ, który troszczy się o innych. W tym wszystkim wkrada się zazdrosna była, która stawia stawia w niepewności to, czy związek Reece'a i Emmy będzie mógł się udać. 

To mogła być naprawdę dobra historia. Osadzona w świecie science-fiction, ale nadal. Choć rzadko się to zdarza (bo takich książek na rynku nie ma wiele), to powiem Wam, że ja naprawdę lubię czytać paranormal romanse. Ale to tutaj... zdecydowanie nie wyszło. Mówiąc o minusach należy jeszcze wspomnieć o języku głównych bohaterów oraz zastosowanych porównaniach. Jego sperma świeci jak odpad nuklearny, ma magiczną moc, lasery w dłoniach, no i święcące przyrodzenie. Ona dochodzi od tego wszystkiego po piętnaście razy, ląduje w gwiazdach i staje się kulą plazmy. Takich kwiatków w tej książce jest naprawdę wiele, ale nie będę wypisywać za dużo, bo zdradzę Wam wszystko, co najlepsze ;) 

Trudno jest mi rzetelniej ocenić tę książkę. Bohaterowie są płytcy i nie posiadają żadnego tła psychologicznego (no może za faktem, że główna bohaterka nie jara się drogimi rzeczami, bo sama miała dobrze ustawione życie). Wydarzeń jest tutaj tak niewiele, że próba omówienia któregokolwiek z nich byłaby z pewnością dla Was duuużym spoilerem zdradzającym kawał fabuły (czy raczej namiastki fabuły). Na koniec rzucę Wam moje przemyślenie, jakie napisałam na jednej z grup. Ta książka wygląda tak, jakby autorka przeczytała słaby erotyk w stylu "Greya", w przypływie podniecenia przesadziła z filmami dla dorosłych, a następnie przypadkiem obejrzała "Flasha" od DC. Po tym wszystkim wpadła na jakże "genialny" pomysł, aby napisać tę książkę. Niestety jest gorsza informacja: napisała tych książek więcej. Jedyny plus tej książki to okładka oraz jako tako wygląd głównego bohatera. Myślę, że jak na tak niewiele zalet nie warto tracić pieniędzy, lepiej przeczytać coś godnego uwagi i czasu ;) 

„Mój kutas mnie tylko lśni jak laser. Jest jak laser napędzany kataklizmem. Przedziera 
się przez kosmos oślepiającego żaru i furii, aż wybucha jak cholerna gwiazda, 
przelewając płynne życie w ostateczną ciemność.”

Za egzemplarz dziękuję:


6 komentarzy:

  1. Kurczę, mam do zrecenzowania tę książkę i.. nawet nie wiem jak ją skomentować.


    Zapraszam na nową recenzję > https://hiddenxguns.blogspot.com/2019/01/nie-spodziewaam-sie-ze-wasnie-tego.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi okropnie... Na pewno po nią nie sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam ją teraz po angielsku i się cieszę, bo mam wrażenie, że jest to jakieś... przyjemniejsze, chociaż twoja recenzja sprawiła, że straciłam ochotę na tą książkę. W sumie nie ważne jakim językiem napisane, ale te wszystkie sceny seksu sprawiają, że często mam ochotę rzucić tą książką o ścianę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i w oryginale to ma szansę być lepsze, ale jakoś chyba i tak bym tego dobrze nie oceniła, tam się nic nie dzieje!

      Usuń
  4. Nie będę tracić na nią oddechu. Szkoda, że książka tak fatalnie wypadła, z brakiem fabuły itp. Czasami się zastanawiam jakim prawem niektóre książki wychodzą na światło dzienne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadkach takich jak ten też się nad tym zastanawiam. Jestem lekko "ciekawa" innych książek tej autorki, skoro powstała seria. Ale raczej nie będę testować i czytać tego więcej :D

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger