Playboy za sterami- Vi Keeland, Penelope Ward

"Już wcześniej wyrosły ci skrzydła, teraz musisz tylko nauczyć się latać."

Ta książka to kolejna propozycja od duetu autorek, które świetnie dają sobie radę za granicą, jak i u nas w Polsce. Ich książki wyróżnia dobry humor, lekkość, i nutka pikanterii. O ich stylu pisarskim wspominałam już nie raz, więc w ramach podsumowania powiem tylko: polecam tym, którzy lubią mało skomplikowane, aczkolwiek dobrze skonstruowane romanse. Sceny seksu napisane z umiarem i wyczuciem, a fabuła potrafi nie jeden raz zaskoczyć. Jak zwykle ładna, prosta okładka, intrygujący opis no i autorki, które są już u mnie sprawdzone. Mogę śmiało powiedzieć, że ich powieści chwytam bez żadnego zastanawiania się, a następnie chłonę je gąbka wodę. 

KENDALL to dziewczyna, która z powodu rodzinnych problemów musi podjąć bardzo ważną decyzję. Postanawia wylecieć w podróż, aby przemyśleć to wszystko w samotności i dać sobie odrobinę wolności. W bardzo poznaje nieziemskiego mężczyznę, który zaraża optymizmem, ma dobre poczucie humoru i pomaga jej w wyborze miejsca na urlop. Dziewczyna postanawia wybrać zasugerowany przez niego lot i liczy na ponowne spotkanie. Nie spodziewała się jednak, że on okaże się być... pilotem! Niedługo później okazuje się, że ten facet może mieć niemały wpływ na decyzje, jakie musi podjąć. CARTER to playboy, łamacz serc i amant. Jako przystojny pilot nie może się odgonić od chętnych kobiet, więc nie ogania się i w liniach lotniczych ma reputację kobieciarza. Pewnego dnia spotyka naturalną, piękną i szczerą kobietę w barze i szczerze liczy na to, że spotka ją w samolocie. Jego podejście do niej zmienia się nieco, kiedy wyznają sobie  szczere i głęboko skrywane przed innymi tajemnice. 

Mówię Wam, jaka ta książka była przyjemna! Pewne relacje między bohaterami są tutaj mocno skrócone, a ważne decyzje podjęte dość łatwo, ale mimo wszystko wydaje mi się, że jest to zabieg, który miał nam zaserwować więcej fabuły, niż skomplikowanych rozmyślań bohaterów. Fabuła ma kilka ciekawych zwrotów akcji i trzyma czytelnika w niewielkiej niepewności niemalże przez cały czas. Bohaterowie nie irytują, zachowują się dość normalnie i po prostu dają się lubić. To wszystko opisane w klimacie podróży, gdzie możemy poznać kilka ciekawych i barwnych miejsc. Ponadto autorki wprowadziły element wątku rodzinnego, wątku przyjaźni, pomocy sąsiedzkiej oraz straty. W książce możemy znaleźć zarówno elementy zabawne i relaksujące, jak i smutne, skłaniające do refleksji. Emocje są tak wyważone, że całość pozostawia w dobrym nastroju i zostawia miłe wspomnienia z lektury. 

To, co najbardziej mnie kupiło w tej książce to fabuła osadzona w klimatach lotniczych. Mamy głównego bohatera w mundurze, zalety i wady życia w ruchu, klimat lotnisk i pracowników linii lotniczych oraz kilka innych szczegółów. To zdecydowanie pobudza wyobraźnię i wywołuje wielką chęć do wyruszenia w świat i przeżycia kilku przygód. W tym wszystkim mamy historię romantyczną, która ucieszy niejedną kobietę oraz rozkocha w głównym przystojniaku zdecydowaną większość z czytelniczek. Szczególnie polecam tym, którzy polubili "Turbulencję" od Whitney G.! Ja spędziłam naprawdę miło czas z tą książką i szczerze mogę ją polecać dalej. Jest to dobra propozycja zarówno dla stałych czytelników tych autorek, jak i opcja na pierwsze podejście :) Zdecydowanie czekam na więcej tytułów od tych autorek!

"...jeśli chcesz zmienić świat, lub dokonać przełomu, nie trzeba jechać daleko. 
Wystarczy poszukać we własnym podwórku osób, które cię potrzebują."

Za egzemplarz dziękuję:

2 komentarze:

  1. Sceny seksu z wyczuciem? To dla mnie, bo nie znoszę, jak mnie atakują seksem przez całą książkę :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o książkach Vi Keeland bardzo dużo, ale nie wiem czy się skuszę, raczej nie moje klimaty. Ale recenzja super😉
    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie nerdprostozksiazki.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger