First last kiss- Bianca Iosivoni
"Miłość, jak zbrodnia, zdradza sama siebie."
Pierwszy tom tego cyklu (każda powieść o innych bohaterach) bardzo mi się podobał. Bianca Iosivoni zdołała mnie przekonać swoim barwnym stylem pisarskim. Po takie romanse sięgam zawsze, gdy chcę coś lekkiego, ale nie całkiem "pustą historię". Lubię książki w których spodziewam się szczęśliwego zakończenia, ale po drodze bohaterowie pokonują przeróżne życiowe przeszkody. Ten tom okazał się właśnie taki, jak oczekiwałam. Jak było?
ELLE to fajna kobieca postać, która nie boi się mówić tego, co myśli. Otacza ją wielu przyjaciół, którzy czasami aż za bardzo interesują się jej życiem prywatnym. Jedno niewinne kłamstwo skłania ją do tego, że na przyjęcie zaręczynowe swojej siostry idzie z przyjacielem, który udaje jej chłopaka. W tym całym udawaniu okazuje się, że szybko tak naprawdę traci dla niego głowę. LUKE to w sumie taki wesoły chłopak o dobrym serduchu. Jest znany z licznych podbojów na jedną noc, ale życie pełne przygód kończy się, kiedy ma okazję zbliżyć się do Elle. Chłopak nie ma za sobą łatwego życia, a mimo to stara się jak może. Relacja tej dwójki jest słodka i urocza, choć nie braknie tu smutnych i ciężkich chwil.
Wydaje mi się, że drugi tom tego cyklu nie przebił pierwszego, ale i tak było bardzo dobrze. Historia ma w sobie coś świeżego i przyciągającego. Bohaterowie są na tyle dobrze rozbudowani, że szybko zapadają w pamięć i kupują serducho czytelnika. Jest pewien istotny plus: w tym tomie zdecydowanie lepiej wyszedł temat przyjaźni damsko-męskiej. To, jak rozwija się ich związek zrobione jest z wyczuciem i sprawia całkiem realistyczne wrażenie. "First last kiss" to kolejna dobra książka young adult, która nie tylko bawi wątkiem romansu, ale też przekazuje ważne treści w innych wątkach. Całość czytało mi się niezwykle szybko i zdecydowanie będę chciała sięgnąć po więcej. Polecam!
Za egzemplarz dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz