Dziewczyna, która skoczyła do morza - Axie Oh (PATRONAT)

Dziewczyna, która skoczyła do morza - Axie Oh (PATRONAT)

 "Obwiniając bogów, obwiniacie ziemię, która was zrodziła. Spójrz na
swoje odbicie, tam odnajdziesz wroga."

Lubicie fantastykę? A może uwielbiacie piękne, inspirujące baśnie? Podobała Wam się "Wojna makowa" od Rebecca F. Kuang? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco, to wszystko wskazuje na to, że znajdujecie się w dobrym miejscu. "Dziewczyna, która skoczyła do morza" to historia, której naprawdę nie da się nie pokochać. Cała miłość do tego tytułu rozpoczyna się już na etapie ujrzenia majestatycznej okładki. Piękna oprawa graficzna zyska w Waszych oczach dodatkowo po lekturze, jak wyłapiecie pewne detale! Opis również brzmi kusząco i zdecydowanie... zapowiada genialny środek!

MINA to postać tak pięknie wykreowana, iż mam ochotę napisać, że lepiej będzie, jak poznacie ją sami. To szesnastoletnia mieszkanka nadmorskiej osady, która wychowana została przez babcię uwielbiającą baśnie. Dziewczynie ciężko znosi niesprawiedliwość Boga Morza, przez którego ich krainy nieustannie niszczone są sztormami oraz burzami. Każdego roku poświęca się dla niego młodą dziewczynę, która ma zostać jego wybranką i zakończyć złe czasy. Mina przez lata obserwuje kandydatki na żony Boga Morza i zdecydowanie nie pragnie zostać jedną z nich. Wszystko się zmienia, gdy w ofierze zostaje wysłana Shim Cheong, za którą podąża zakochany w niej brat Miny. Mina w akcie odwagi i desperacji postanawia złamać tradycje i rzucić się do morza zamiast wybranej dziewczyny. Od tego momentu poznaje świat, o którym słyszała jedynie z baśni. Nowe realia szybko pokazują jej, że przyjaciół i wrogów należy dobierać uważnie. Młoda kobieta prezentuje wiele ciekawych cech, które są godne podziwu. Jej zachowanie zawsze jest przemyślane i stosowne do danej sytuacji. Mina jest mądrą i rozsądną dziewczyną, która korzysta ze swojej wiedzy i nie postępuje pochopnie. Oby więcej takich bohaterek!

Ależ to było dobre... od samego początku do końca! Już po kilku stronach zapadamy się w tę powieść, z czystą przyjemnością zatracając się w genialnie barwnym stylu pisarskim. Axie Oh pisze lekko, niezwykle obrazowo, wręcz magicznie. Dostajemy fantastykę okraszoną cudownymi krajobrazami, świetnie skrojonymi bohaterami i intensywną, fascynującą akcją. Wydarzenia nakładają się jak piękna mozaika, cudownie się ze sobą łącząc. Autorka świetnie manewruje tematyką przeznaczenia, przez co nieustannie jesteśmy zaskakiwani. W świecie przedstawionym skrywa się wiele tajemnic i detali, które odkrywamy z każdym poznawanym rozdziałem. Całość jest zagadkowa i niezwykle wciągająca.

Naprawdę pokochałam Minę i jej przygody. Jej relacje z Bogiem Morza oraz nowymi przyjaciółmi zostały ujęte w sposób niezwykle uroczy i ekscytujący. Kiedy spodziewałam się już pewnego biegu wydarzeń, autorka zmieniła wersję o sto osiemdziesiąt stopni, totalnie mnie zaskakując. Zakończenie to prawdziwy diamencik tej opowieści. Ostatnie strony będą trzymały Was w ciągłym napięciu i wyczekiwaniu. Wszelkie wątki poboczne zbierają się w jednym miejscu, a czytelnik próbuje odgadnąć ostatnie szlify tej książki. Na wyróżnienie zasługują szczególnie przekazy ukryte w tej historii. Mina jest dziewczyną, która odkrywa własną ścieżkę i poznaje samą siebie. W tym wszystkim musi walczyć o swoje przekonania, być odważna i pewna swoich uczuć. "Dziewczyna, która skoczyła do morza" przedstawia nam bohaterkę o silnym charakterze, która nie boi się być przebojową kobietką. Dawno nie czytałam tak dobrej, inspirującej powieści. Zdecydowanie musicie się z nią zapoznać!

Powieść ukazała się 19.04.2022 pod patronatem Iskierka_czyta.

Za egzemplarz dziękuję:


Naznaczeni grzechem - Cora Reilly (PATRONAT)

Naznaczeni grzechem - Cora Reilly (PATRONAT)

"Powinienem był wiedzieć, że bachor Luki Vitiello zdoła uczynić z mojego życia piekło,
 jeszcze zanim znajdzie się w naszych rękach. Ojciec Marcelli nawiedzał moje koszmary od lat, 
więc to było wręcz coś naturalnego, że teraz córka zajęła jego miejsce."

Cora Reilly z pewnością ma w Polsce szerokie grono fanów. Nic dziwnego, ta autorka wie, jak dobrze zbudować klimat powieści i zadbać o emocje czytelnika. 
Tutaj nie można się nudzić. "Naznaczeni grzechem" to historia, która zaserwowała mi połączenie idealne: mafia i bohater, który jeździ na motocyklu. Maddox zdecydowanie podbił moje serce już od pierwszych stron, więc przekonajcie się, że warto sięgnąć po tę pozycję!

MARCELLA to troszeczkę taka księżniczka na zamku, która przez całe życie traktowana jest jak drogocenna porcelana. Na początku poznajemy ją jako rozpieszczoną, nierozważną i dość beztroską dziewczynę. Marcella zawsze miała rodzinę u swego boku, więc nie do końca potrafi rozróżnić granicę między sielanką, a niebezpieczeństwem. Pod wpływem różnych wydarzeń Marcella musi z dziewczyny stać się kobietą, która musi podejmować własne decyzje i nabrać nieco odwagi oraz pewności siebie. Dziewczyna tak naprawdę zaczyna dopiero dojrzewać do środowiska, w którym żyła, lecz przed którym była chroniona. MADDOX to prawdziwy zły chłopiec, który (nie myślcie o mnie źle) zdecydowanie może zostać moim kolejnym mężem literackim. Maddox ma w sobie ogień, ten ogień ma swoje źródło w krzywdach, jakich doznał jeszcze w wieku dziecięcym. To mężczyzna, który zawsze musiał walczyć o swoje, a środowisko klubu motocyklowego zdecydowanie zaszczepiło w nim ducha walki. Mężczyzna od lat myśli o zemście na Luce Vitiello, a środkiem do celu okaże się jego córka.

Fabularnie zarys powieści nie opiera się na jakimś przełomowym pomyśle. Trzeba przyznać, że sam opis już wiele Wam podpowiada i pewnych rzeczy można się domyśleć na wstępie. Maddox to typowy motocyklista, mężczyzna oszczędny w okazywaniu uczuć, momentami jaskiniowiec walczący o swoje terytorium. Oczywiście Marcella podoba mu się od samego początku, choć trzeba to przyznać, dominuje tam pociąg seksualny, nie od razu miłość. Uczucia bohaterów rozwijają się stopniowo i naprawdę dobrze się to czyta. Marcella chwilami jest bohaterką, która potrafi zirytować. Jej niewiedza i nieświadomość sprawiają, że miałam czasami ochotę potrząsnąć nią, aby szybciej się ogarnęła. Z drugiej strony poznajemy prawdziwą córeczkę tatusia, która dopiero po czasie odkrywa pewne sprawy. W "Naznaczonych grzechem" znajdziecie dużo zwrotów akcji, które dostarczą Wam prawdziwych emocji. Czasami ich celem jest nie tyle skomplikowanie fabuły, co ukazanie zachowania bohaterów w takich sytuacjach.

Cora Reilly ma bardzo dobre pióro, które świetnie dostosowuje do przedstawianych powieści. Dialogi są konkretne i charakterne, a opisy bezpośrednie i mocno obrazowe. Autorka nie rozpieszcza czytelnika i potrafi zarzucić bombę, która nas mocno zaskoczy. Sceny uniesień nie są przekombinowane czy pisane na siłę. Po opisie wiedziałam mniej-więcej czego się spodziewać i faktycznie dostałam bardzo dobre połączenie mafijno-motocyklowe. "Naznaczeni grzechem" to kwintesencja pewnej klasyki i z pewnością pozycja obowiązkowa dla czytelników tej autorki. Szczerze polecam!

Powieść ukazała się 13.04.2022 pod patronatem Iskierka_czyta.

Za egzemplarz dziękuję:


Nieznajomy z samolotu - T. L. Swan (PATRONAT)

Nieznajomy z samolotu - T. L. Swan (PATRONAT)

"Oglądałam wczoraj Johna Wicka i uśmiechałam się przez cały seans...to chyba 
wiele mówi o obecnym stanie mojego umysłu."

Romanse z związane z samolotami jakoś tak na mnie działają, że ewidentnie mam do nich słabość. Choć "Nieznajomy z samolotu" nie opiera się na wątku związanym stricte z lotnictwem, to niespodziewana znajomość w trakcie lotu podbiła moje serduszko. T. L. Swan ma bardzo przyjemny styl pisarski, dzięki któremu opowieść czyta się niezwykle szybko. Cała przygoda spędzona z tą książką była dla mnie cudownym czasem, więc z pewnością sięgnę po kolejne, jeśli pojawią się u nas w Polsce!

EMILY to fajnie wyważona postać. Z jednej strony normalna kobieta, która ma zwykłego, niewyróżniającego się w tłumie chłopaka. Jest młoda, zabawna i taka... życiowa. Dziewczyna ma szare życie, ale pragnie się rozwijać i spełniać marzenia. Po wielu latach prób udaje jej się zdobyć wymarzoną pracę, dla której musi przeprowadzić się do Nowego Jorku. Jej życie całkowicie się zmienia: musi się przystosować do nowego miejsca, sprawdzić na nowym stanowisku i zawrzeć nowe znajomości. Spotkanie w biurze mężczyzny, który rok temu był jej szaloną przygodą, zdecydowanie wytrąca ją z równowagi. Emily ma problem, by skupić się na pracy, gdy obserwuje ją tak seksowny szef! JIM jest typowym samcem alfa, który mówi co ma na myśli i nie patyczkuje się z ludźmi. To facet, który do końca walczy o to, co chce osiągnąć i zdobyć. Jego charakter jest mocny i momentami lekko wulgarny, co całkowicie wpisuje się w obraz szefa wielkiej korporacji. Jednak Jim potrafi też być uroczy i pamiętajmy... niezwykle seksowny. A to sprawia, że tą postać zdecydowanie da się polubić!

Musicie wiedzieć, że ta powieść jest serio pikantna. Wszystkie momenty uniesień napisane są naprawdę dobrze i czuć w nich 'ten pieprz'. Zdecydowanie scen tych jest tutaj też sporo, więc sięgając po tę pozycję należy się nastawić nie tyle na delikatny romans, lecz raczej na niezły erotyk. Choć Jim czasami miał postawę jaskiniowca, a jego teksty nie zawsze były trafione, to jednak cała kreacja tego bohatera wpłynęła pozytywnie na seksualność tego tytułu. Jim jest opisany w sposób drobiazgowy, staranny i sensualny. Autorka zwraca szczególną uwagę na jego spojrzenia i gesty, przez co niezwykle mocno odbiera się jego zachowanie. Jego pożądanie w stronę Emily było wręcz namacalne, jak gdyby przed moimi oczami rozwijał się bardzo dobry serial z ulubionym aktorem w roli głównej.

Fabularnie musicie się nieco wkręcić w tę historię. Dostajemy dynamiczny wstęp, który później nieco zwalnia na rzecz wprowadzenia nowych wątków. Następnie poznajemy niuanse pracy w korporacji, tajemnic, i skrywanych przed ludźmi uczuć. Gdzieś w 2/3 powieści akcja na nowo przybiera tempa i dzieje się tutaj naprawdę dużo. Z pewnością "Nieznajomy z samolotu" przypadnie do gustu czytelniczkom, które lubią rozbudowane romanse, pełne wrażeń i zwrotów akcji.

T. L. Swan kupiła mnie lekkością, z jaką przedstawia otoczenie i uczucia. Relacja między głównymi bohaterami aż skrzyła od emocji, które były niesamowicie intensywne. Jest to książka, której raczej nie nazwiemy wybitnie oryginalnym romansem. Niezaprzeczalnie jednak jest to bardzo dobra pozycja, która ma na celu rozbawić czytelnika i pozostawić go w dobrym nastroju. Okazjonalnie z pełną świadomością sięgam po takie powieści, które mają wyłączyć moje myślenie i zaserwować po prostu coś lekkiego, odświeżającego. Niesamowicie polecam Wam "Nieznajomego z samolotu", bo jest to historia, która powinna spodobać się naprawdę szerokiemu gronu odbiorców!

Powieść ukazała się pod patronatem Iskierka_czyta.

Za egzemplarz dziękuję:



Clash - Belle Aurora (PATRONAT)

Clash - Belle Aurora (PATRONAT)

"Zaufanie buduje się latami, wystarczy sekunda by je zburzyć i trzeba życia by je odbudować"

Belle Aurora ma szerokie grono fanów, a jej powieści oceniane są naprawdę wysoko. Nie ma się więc co dziwić, że byłam totalnie zaintrygowana, widząc tak piękną, drapieżną okładkę! "Clash" kupił mnie swoją prostotą i tematyką. Całość bardzo przypominała mi książki w tematyce muzycznej od Kylie Scott, więc jeśli takie klimaty Wam odpowiadają, to tutaj będziecie się bawić równie dobrze!

EMILY to dziewczyna, która jest spokojna i poukładana. Życie tak bardzo namieszało w jej dokładnie zaplanowanym harmonogramie, że musi ona znaleźć szybko pracę. Jest naprawdę zdesperowana, a biuro pracy niestety w ogóle jej nie pomaga. Pod wpływem emocji postanawia wybrać się na rozmowę o pracę, o której nic nie wie. Można powiedzieć, że to właśnie jej niewiedza gwarantuje jej posadę asystentki jednego z najpopularniejszych zespołów muzycznych na świecie. Dziewczyna nie piszczy na widok wokalistów, choć zdecydowanie towarzystwo kilku dorosłych, nieokrzesanych facetów jest dla niej szokiem. CONNOR to największy gbur zespołu "Left Turn". Jest niemiły, opryskliwy i potrafi zrazić do siebie każdego. Denerwowanie ludzi wydaje się być jego głównym hobby, zaraz obok przygodnych nocy z fankami, tworzeniem muzyki oraz imprezowaniem. Próba zajrzenia do jego głowy może być niebezpieczna, ale właśnie na taką przygodę wyruszycie z tym bohaterem!

Bardzo lubię klimatyczne powieści z udziałem zespołów muzycznych. Zebranie w jednym miejscu kilku pewnych siebie facetów to coś, co zdecydowanie pobudza wyobraźnię. "Left Turn" byli właśnie tacy, jak oczekiwałam. Głośni, niesamowicie zabawni i gorący jak piekło. Belle Aurora szybko wprowadziła nas w klimat koncertów, podróży podczas trasy i wszystkich niuansów branżowych. Tematyka ta nie narzuca nam się usilnie, stanowi po prostu integralną, bardzo ciekawą część powieści. "Clash" to też historia słusznych rozmiarów (prawie 500 stron), więc autorka miała czas wprowadzić tutaj dużo emocji. Relacje między postaciami rozwijają się powoli i z wyczuciem, nic nas tutaj nie popędza. Belle Aurora pisze tak barwnie i dobrze, że każde zdanie czyta się z przyjemnością. Nie spotkałam tutaj "zanudzaczy", które miałoby się ochotę pominąć. W tej książce znajdziecie mega śmieszne dialogi, fajne i konkretne opisy, a także dobrze przedstawionych bohaterów.

Polubiłam Emily, która zmienia się w trakcie tej historii o sto osiemdziesiąt stopni. Szara myszka staje się kobietą i to taką z pazurem! Zmiana Emily wyglądała dość naturalnie i bardzo przypadła mi do gustu. Podobało mi się to, że nie została ona postacią całkowicie zależną od mężczyzny czy branży. Emily rozkwitła i zmieniła się w bohaterkę świadomą swoich walorów, pewną siebie i silną. Connor to również dobrze wykreowana postać, choć z pewnością tutaj mniej Was zaskoczy. To z pozoru silny mężczyzna, który dźwiga na swoich barkach widmo przeszłości, zżerające go od środka. Rozdziały z jego udziałem zawsze były pełne emocji i sprawiały, że bohater szybko trafił do mojego czytelniczego serduszka. 

"Clash" w całości niesamowicie mi siadło, pozostawiło mnie w dobrym nastroju i zaserwowało niezwykle przyjemny weekend. Przeczytałam tę książkę niemal na raz i wcale nie żałowałam! Humor w tej powieści powinien przypaść do gustu zwolennikom pióra J. T. Geissinger. Belle Aurora zaserwowała genialną historię, pełną zwrotów akcji, pouczających motywów i mocno pikantnych momentów. Jedno jest pewne: nie ma co się zastanawiać, trzeba sobie tę książkę sprawić na swoją półeczkę!

Powieść ukazała się pod patronatem Iskierka_czyta.

Za egzemplarz dziękuję:


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger