Zapowiedzi: LUTY

Zapowiedzi: LUTY


Witajcie,

Niestety, ale nie udało mi się być systematyczną w tego typu postach. Studia zweryfikowały moją ilość wolnego czasu i tak się okazało, że ostatnie zapowiedzi ukazały się na miesiąc listopad. ALE nie poddaję się i kolejny raz przygotowałam dla Was krótkie zestawienie kilku książek, które polecam (bo już przeczytałam przedpremierowo) albo, na które sama również czekam!
Wszystko, czego pragniemy- Marybeth Mayhew Whalen

Wszystko, czego pragniemy- Marybeth Mayhew Whalen

„Wczoraj wieczorem przechodziła obok tamtego miejsca, pchając swojego syna w 
spacerówce i prowadząc psa starszej sąsiadki. Teraz w tym domu mieszkała inna
 rodzina, kolejna już z szeregu tych, które wprowadziły się do domu nazywanego
 przez wszystkich „szkaradzieństwem” i wyprowadzały z niego. Wciąż pamiętała
 jeszcze, jak ten dom wyglądał, nim wynajmujący zaczęli go niszczyć. Wiele mogła 
opowiedzieć o tej okolicy, którą całe swoje życie nazywała domem."

Niepozorny domek na okładce i tajemniczy, intrygujący opis. Tajemnice sąsiadów, wypadek na basenie, każdy z nich coś ukrywa... Zdecydowanie to mnie zaciekawiło.
Niektórzy oglądają relacje na moim Instagramie, więc wiedzą, że początek z tą książką nie jest taki prosty. Mianowicie łącznie w całej powieści jest 6  narratorów, z tego każdy ma rodzinę, więc pojawia się wiele imion, które ciężko zapamiętać. ALE nie oceniajcie tego od razu negatywnie. Całość łączy się w naprawdę dobrą fabułę i sprawia, że miałam wrażenie jakbym oglądała niesamowity, wciągający serial. 
Graffiti moon- Cath Crowley (PRZEDPREMIEROWO)

Graffiti moon- Cath Crowley (PRZEDPREMIEROWO)

"-Też mógłbyś się tu znaleźć - powiedział Bert. Odparłem, że można pomarzyć,
 a on skwitował, że marzenia to jedyna droga do osiągnięcia celu."

Wielokrotnie nagradzana autorka (6 prestiżowych nagród). Entuzjastyczne recenzje na goodreads.com. Liryczna, wyśmienita literacko opowieść o szaleństwach młodości. Takie informacje i kilka rekomendacji posiadałam przed lekturą, a jednak zdecydowałam się. Czy było warto?
Nie będę owijać w bawełnę i od samego początku powiem Wam, że ta książka to totalny hit i z pewnością będzie jedną z ciekawszych, niebanalnych historii jakie przeczytam w 2018 roku. Swoim językiem i pięknem opisu uczuć ujęła moje serce i sprawiła, że dosłownie musiałam dawkować sobie kartki (z pewnością wiedzą o tym Ci, co oglądają moje instastories!). Spodziewałam się dziecinnej młodzieży, jakiegoś słabego lovestory z dzieciakami malującymi po ścianach banalne obrazy/napisy. To, co dostałam to więcej, o wiele więcej, niż chyba byłabym w stanie w ogóle ująć w swoje skromne słowa.
Panika- Lauren Oliver

Panika- Lauren Oliver

"Nikt nie powinien być szczęśliwy, kiedy my sami jesteśmy przygnębieni - 
a już na pewno nie najlepsi przyjaciele. Takie powinno być prawo."

Ta książka trafiła do mnie przez okładkę, którą zobaczyłam na pewnym fanpage z Facebooka. Przyciągnęły mnie niebanalne, inne kolory oraz ciekawa twarz. Po opisie oczekiwałam naprawdę wiele, a dostałam takie coś, nie wiadomo co...
Akcja dzieje się w malutkim miasteczku Carp, gdzie nie ma zbyt wiele atrakcji, ani okazji do zabawy. Większość mieszkańców to osoby ze sporymi problemami finansowymi, które mieszkają w dość opłakanych warunkach. Jednak to właśnie tutaj co roku wraz z nadejściem lata odbywa się pewna gra – Panika.
Until Trevor- Aurora Rose Reynolds (PRZEDPREMIEROWO)

Until Trevor- Aurora Rose Reynolds (PRZEDPREMIEROWO)

"— Jestem zaskoczona, że sklep nie stanął w ogniu, gdy Trevor cię pocałował — mówi
 moja mama, uśmiechając się do mnie. 
Przygryzam wargę, pytając siebie nie po raz pierwszy, co się stało.
— Hm…
— Może nie powinnam tego mówić jako twoja matka, ale wyglądało na to, że
 ten chłopak wiedział, jak całować."

Ta książka to dowód na to, że autorzy polepszają swoje pióra pisarskie i potrafią wykazywać pozytywne zmiany. No bo wiecie, czasami jest tak, że jak już czytam daną autorkę to wydaje się, że w każdej książce bohaterowie mają taki sam styl wypowiedzi, nawyki i wszystkie... szczególiki są podobne. Taką autorką jest dla mnie przykładowo Katy Evans. Jej książki są naprawdę dobre, ale chociażby irytuje mnie, że niemal każda z bohaterek lubi w swoim facecie... zapach mydła!
Arsen- Mia Asher

Arsen- Mia Asher



"Każde działanie ma konsekwencje. Nie ma znaczenia, jak bardzo chcesz uciec,
 czy się ukryć. Prędzej czy później to Cię dopada. Nazwij to karmą, jeśli musisz,
 ale wiedz, że karma jest suką."


Ta powieść to zdecydowanie najbardziej nieszablonowa i niebanalna pozycja, jaką czytałam w 2017 roku. Ale muszę uprzedzić fanów szczęśliwych lovestory. Zgodnie z tym, co jest napisane na okładce książki jest to historia o nieszczęśliwej miłości. Historia, która sprawi, że pokochacie niektórych bohaterów, innych może znienawidzicie. Historia, która ma zarówno tyle samo szczęśliwych momentów, co upadków.
Podsumowanie: GRUDZIEŃ

Podsumowanie: GRUDZIEŃ


Witajcie Drodzy Czytelnicy,

Nie mogę uwierzyć jak ten czas zleciał. Grudzień był dla mnie niesamowicie stresujący i wymagający. Mnóstwo pracy na studiach, praca zarobkowa a do tego cały szał prezentów i przygotowań świątecznych. Jednak nie wszystko było takie złe. Największym przełomem było chyba to, że w końcu odważyłam się spróbować czegoś nowego i zamiast tylko na nartach nauczyłam się jeździć na snowboardzie. Także cały ten czas był raczej średnim momentem na czytanie ogromnych stosików książkowych!

Standardowo na początek to,co kupiłam i dostałam :) 

Pan wyposażony- Lauren Blakely (PRZEDPREMIEROWO)

Pan wyposażony- Lauren Blakely (PRZEDPREMIEROWO)

"Jeśli jest jakieś miejsce, gdzie mogę się naprawdę wykazać, to jest nim sypialnia.
 To mój rewir. Dlatego nie powinienem być zaniepokojony, że Charlotte kazała
 mi czekać właśnie w swojej sypialni."

OSTRZEŻENIE: genialny erotyk! Jeżeli spodziewacie się tylko i wyłącznie romantycznej historii o tym jak para przyjaciół po latach odnajduje w sobie uczucie miłości, które pielęgnują starannie razem to... być (może) nie jest to książka dla Ciebie. ALE  jeżeli spodziewasz się niezobowiązującej, ciekawej i nie przynudzającej książki to zdecydowanie TAK, musisz po nią sięgnąć.
Plus/Minus- Olga Gromyko, Andriej Ułanow

Plus/Minus- Olga Gromyko, Andriej Ułanow

"Bycie blondynką ma jednak swoje zalety - nie trzeba myśleć o  jakimś tam zawieszeniu,
 które jakoby się destabilizuje od skoków po wzgórkach, i drżeć na każde kichnięcie
 silnika. Samochód został stworzony właśnie po to, żeby jeździć po miejscach, w których
 nogi się potykają! Nie rozumiałam czemu większość mężczyzn czyniła z niego jakieś
 bóstwo, do którego karnie się modliła i ofiarowała części zapasowe, a gdyby mogli to,
 w ogóle sprowadziliby do sypialni małżeńskiej, wywalając żonę na dywanik w przedpokoju."

Witajcie moi Drodzy! Dziś zapraszam Was na recenzję mojego kolejnego "książkowego pierwszego razu". Mianowicie tym razem jest to moja pierwsza przygoda z fantastyką zza wschodniej granicy. Początkowo opis jakoś szczególnie mnie nie zachęcił, ale wzięłam pod uwagę inną kwestię. Na okładce dowiadujemy się, że książka nie należy do żadnego cyklu, jest osobną powieścią która "ma w sobie wszystkie cechy literackiego stylu autorki, tym razem dodatkowo wzbogaconego męskim piórem Andrieja Ułanowa". Niesamowicie zachęciło mnie to ponieważ już dawno czaję się na "Kroniki Belorskie", a nie chciałam od razu inwestować w całą serię niczym w kota w worku. 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger