Zapowiedzi: KWIECIEŃ

Zapowiedzi: KWIECIEŃ

Witajcie,

Marzec był mega załadowany książkami. Dostałam dużo paczek, a miałam jeszcze zaległe książki z lutego. Tsak... wyszło sporo do nadrabiania. W tym wszystkim musiałam się spinać, bo ostatni tydzień to wyjazd do Polski, a tu nigdy nie mam czasu na czytanie. Ogólnie wyszło tak, że jeszcze mam w zapasie książki z marca, a już rozglądam się z książkami z kwietnia. Dla mnie kwiecień jest dość ubogi, ale propozycje są raczej ciekawe i konkretne. Z całego zestawienia chcę przeczytać więcej, chociaż jedyną perełką wydaje się być Sarah J. Maas :)
Dwór skrzydeł i blasku gwiazd- Sarah J. Maas

Dwór skrzydeł i blasku gwiazd- Sarah J. Maas

"Uniosłam brwi. 
-Wszyscy dali ci swoje prezenty?
-Tylko jemu można zaufać, że nie będzie podglądał- wyjaśniła Mor. 
Spojrzałam na Azriela.
-Tak, nawet on - potwierdziła Amrena.
Pieśniarz cieni skrzywił się, a na jego twarzy odmalowało się poczucie winy.
-Mistrz szpiegów, pamiętasz?"


Jak ktoś mnie kojarzy, to zapewne wie, że ja kocham Sarę J. Maas, a już szczególnie serię Dworów. Może nie tak obsesyjnie, ale nadal bardzo mocno. Mam do niej wielki sentyment, a Rhysand to chyba mój ulubiony książkowy charakter. Początkowo byłam bardzo zawiedziona, kiedy autorka powiedziała, że będą tylko 3 tomy tej serii. Później stwierdziłam, że może okej, uniknie w ten sposób pisania na siłę, przeciągania, zanudzania przy 20, czy 30 tomach. Kiedy zobaczyłam zapowiedź tej nowelki, oszalałam. Cieszyłam się jak Reksio szynką i nie mogłam się doczekać. Tak jakoś wtedy wyszło, że książkę kupiłam, ale nie mogłam jej zacząć czytać od razu. I nagle zaczęło się... fala krytyki na ten tytuł za to, że autorka zanudza, leci na kasę i ogólnie wydała coś słabego. To sprawiło, że nie chciałam się zrazić i całość przez pewien czas leżała na mojej półce. Ale wzięłam się, choć już po świętach, to przeczytałam i w sumie sama nie wiem, co powinnam o niej myśleć.
Inna blue- Amy Harmon

Inna blue- Amy Harmon

"Dawno, dawno temu... był sobie mały kos, wypchnięty z gniazda, niechciany. 
Porzucony. Znalazł go Jastrząb, schwycił i podniósł do góry, wysoko. Dał mu dom w
 swoim gnieździe i nauczył go latać. Ale któregoś dnia Jastrząb nie wrócił do domu 
i mały ptaszek znowu został sam, niechciany. Chciał odlecieć."

Nie czytałam jeszcze wszystkich książek Amy Harmon, ale po zapoznaniu się z jej fantastyką mam taki zamiar. Niesamowicie podoba mi się to, jak autorka opowiada o miłości, emocjach, czy trudnych przeżyciach głównych bohaterów. W tym wszystkim jej książki zawierają różne uniwersalne prawdy życiowe oraz coś, co skłania do refleksji. Tutaj jest tak samo. Nie mogę powiedzieć, że książka trzyma w napięciu, bo akcja jest stosunkowo spokojna, ale jedno jest pewne: książka od samego początku trzyma za serce. Jeżeli chcecie przeczytać nietypową historię przyjaźni oraz miłości, to coś, co może być propozycją dla Was. 
365 dni- Blanka Lipińska

365 dni- Blanka Lipińska

"Jestem autorką, nie pisarką. Pisarzem to był Żeromski. 
Ja jestem wesołą grafomanką"

O czym jest 365 dni Blanki Lipińskiej? 
Naprawdę ciężko mi zacząć tą opinię. Profesjonalną recenzentką nie jestem, a taki typ posta do tej pory zdarzył mi się tylko raz, ale... no jak widać, bywa. Nie umiem inaczej wypowiedzieć się o tej książce. Może jakbym się wyjątkowo postarała (musiałby być poziom skupienia jak przy pracy licencjackiej) to coś bym Wam napisała, ale stwierdziłam, że już wiele powiedziano o tej książce. Dla wytłumaczenie specyfiki tego posta powiem, że książka według mnie jest zła, po prostu szkodliwa, szczególnie, jeśli przeczytają ją osoby młode. Ten post ma na celu zniechęcenie osób, które jeszcze tego nie czytały oraz wywołać dyskusję dla osób, które to (o boże!) przeczytały lub próbowały to zrobić. Także oficjalnie, po raz drugi na tym blogu:

UWAGA: Ten post jest PEŁEN spoilerów (wręcz a la streszczenie). Wchodzicie na własną odpowiedzialność.

Za ewentualne przekleństwa nie przepraszam, nerwy mną miotały :D
Wiedźma morska- Sarah Henning

Wiedźma morska- Sarah Henning

"Morze to kapryśna wiedźma. Równie dobrze potrafi złożyć pocałunek 
na czyichś ustach, jak i pozbawić kogoś tchu."

Ta książka kusiła mnie swoją piękną okładką i opisem od samego początku, gdy tylko zobaczyłam ją w premierach. Stos książek recenzenckich rósł, aż okazało się, że jednak dostałam tę książkę do oceny. Jak tylko znalazłam pierwszą wolną chwilę to się za nią zabrałam, bo dosłownie nie mogłam się doczekać!
Słodki drań- Vi Keeland, Penelope Ward

Słodki drań- Vi Keeland, Penelope Ward

"- Wrzuciłem Ci tam też trochę drobnych. Może uda ci się za to 
kupić trochę poczucia humoru."

Oto jest! Kolejna książka tego wspaniałego duetu już u nas w Polsce. Jak tylko przeczytałam opis "Słodkiego drania" to wiedziałam, że chcę ją mieć jak najszybciej. Kiedy słyszę, że główny bohater jeździ motocyklem to jest to dla mnie taka petarda, że naprawdę szok. Uwielbiam motocyklistów, szczególnie jeśli są niesfornymi badboyami. Dodatkowo fakt, że facet znika bez pożegnania kusił mnie niesamowicie, więc nie mogłam się doczekać. Całą historię pochłonęłam jednego dnia, bo powiem Wam, że wchodzi jak woda!
Idealny mężczyzna- Kristen Ashley

Idealny mężczyzna- Kristen Ashley

"Świat Mary ma swoje strefy: od jedynek do trójek, od czwórek do szóstek
i od siódemek do dziesiątek."

Na mojej półce znajdowały się pierwsze dwa tomy tej serii, więc jak zobaczyłam trzeci, zaczęłam się nim interesować. Pierwsze dwa kupiłam. Przeczytałam jeden, z czego niesamowicie go skrytykowałam. Trudno było mi się zabrać za drugą część po tym rozczarowaniu, więc... leży do tej pory. Jednak ta seria to osobne historie, których nie trzeba czytać po kolei, więc po propozycji od Wydawnictwa stwierdziłam, że książka recenzencka zmobilizuje mnie czasowo. Dałam tej autorce kolejną szansę. 
Król bez skrupułów- Maghan March

Król bez skrupułów- Maghan March

"Ogień, jaki płonie w tej kobiecie, nie ma sobie równych. Potrzebna była tylko 
odpowiednia rozpałka i iskra."

Po książki od editio sięgam niezwykle często, co widać nawet po moich recenzjach. Ekipa tego wydawnictwa zdecydowanie wie jak wpisać się w moje gusta i nieeeeezwykle rzadko mnie zawodzi. Choć jeszcze nic od Meghan March nie czytałam, to byłam niesamowicie ciekawa tej książki. To, co najbardziej mnie zaskoczyło, jak do mnie dotarła to jej grubość. Całość jest naprawdę cieniutka i ma jedynie 230 strony. Obawiałam się upchnięcia wielu rzeczy na tak małej przestrzeni, przesady i schematyczności. Jak wyszło?
Napij się i zadzwoń do mnie- Penelope Ward

Napij się i zadzwoń do mnie- Penelope Ward

"- Przysłałeś mi malutką butelkę wina.
- Uznałem, że jeśli prześlę wielką, to możesz ją wyżłopać w całości - zażartował. - Pod
 koniec tej rozmowy znowu obrzucałabyś mnie przekleństwami."

Nadeszło do mnie kochane Editiored, które serwuje mi mega przyjemne chwile z Penelope Ward. Książki tej autorki biorę w ciemno i niemalże zawsze jestem zadowolona na 100%. Tym razem rozbawił mnie już tytuł. Wątek rozmów po alkoholu mega mnie zaintrygował i nie mogłam się doczekać. Miałam rację! Humor w tej książce trzyma się od początku do końca!
Onyx & Ivory- Mindee Arnett (PRZEDPREMIEROWO)

Onyx & Ivory- Mindee Arnett (PRZEDPREMIEROWO)

„Wszyscy jesteśmy ludźmi, Wasza Wysokość, nieważne, obdarzonymi magią czy nie,
 a każdy człowiek jest zdolny do zdrady.” 

Ta książka interesowała mnie od momenty, jak tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach  tego wydawnictwa. Radość była tym większa, że z powodzeniem ze sobą współpracujemy, więc mogłam liczyć na to, że będę miała okazję ją przeczytać blisko premiery. Czekałam, czekałam, czekałam aż w końcu zdarzył się cud! Dostałam propozycję oceny przedpremierowej oraz cudowny, świeży, niemalże pachnący papierem plik pdf. Jak najszybciej zgrałam go na czytnik i wzięłam się za czytanie. Po kilkunastu stronach skojarzyłam klimat tej książki z "Prawdodziejką". Jakież duże było moje zaskoczenie, kiedy zorientowałam się, że właśnie S. Dennard poleca tę książkę! Dalej mogę powiedzieć, że było tylko lepiej, ale zapewne chcecie wiedzieć dlaczego! 
Magnat- Katy Evans (PRZEDPREMIEROWO)

Magnat- Katy Evans (PRZEDPREMIEROWO)

"Oto jestem w Nowym Jorku, mieście, w którym nadal się gubię, jeśli zabłąkam się zbyt 
daleko od domu – z projektem, nad którym pracuję od lat, a który nadal jest daleki od
 doskonałości – pragnąc mężczyzny, który należy do innej kobiety, a ja nie jestem
 w stanie zainteresować go nawet swoim pomysłem na biznes."

Naprawdę polubiłam czytanie w oryginale. Sprawia bardzo dużo przyjemności i pozwala zapoznać się z książkami, których nie mogę się doczekać u nas w Polsce. Tym razem znowu padło na Katy Evans, bo po "Muse" wiedziałam, że ta seria jest jak najbardziej w moim guście. Nie spodziewałam się tego, jak zakocham się w tej serii oraz tego, że będę miała szansę rekomendować Wam tę książkę. Radość niesamowita! Po przeczytaniu żałowałam, że nie mam tej cudowności fizycznie na mojej półce, ale jak tylko pojawi się u nas, to z pewnością tam wyląduje! 

Nowe jutro- Agata Polte

Nowe jutro- Agata Polte

"Czasami trzeba po prostu z kimś pomilczeć i tylko czuć przy sobie jego obecność, 
by poczuć się choć odrobinę lepiej."

Ostatnio na moim blogu coraz więcej polskich autorów, a co najlepsze: coraz więcej polskich autorów. Ta książka przykuła moją uwagę ciekawą, delikatną okładką oraz intrygującym opisem. Byłam ciekawa historii nastolatki, której życie zrujnował pewien wypadek, a teraz żyje z pytaniem "co gdyby?". Trafiła się okazja do zrecenzowania tej powieści, więc nie wahałam się ani chwili i nie żałuję. Już na wstępie mogę Wam polecić tę książkę!
Nieczyste zagranie- Monika Rępalska, Patrycja Kuczyńska

Nieczyste zagranie- Monika Rępalska, Patrycja Kuczyńska

"Punkt pierwszy. Zniweczyć plan jego gry.
Punkt drugi. Dowiedzieć się, tak naprawdę jakie skrywa sekrety.
Punkt trzeci. Zniszczyć definitywnie Knoxa Blacka."

W okolicach premiery tej książki było o niej bardzo głośno. Mimo starań nie załapałam się na egzemplarz recenzencki i dalej tak jakoś wyszło, że nie miałam okazji po nią sięgnąć. W międzyczasie widziałam dużo skrajnych opinii o tej książce: od zachwytów po wielką krytykę. Okazja do zainteresowania się tą książką przyszła całkiem niedawno, kiedy jedna z autorek zapowiedziała dwie swoje osobne książki. Opis książek p. Patrycji (teraz jako Ana Rose) bardzo mnie zaintrygował i tak od słowa do słowa padł tytuł tej książki. Dodatkowo okazuje się, że p. Monika również wydaje na osobności własną książkę, więc byłam ciekawa książki, jaka powstała z tak obrotnego duetu dwóch polskich autorek.
Podsumowanie: STYCZEŃ + LUTY

Podsumowanie: STYCZEŃ + LUTY


Witajcie Drodzy Czytelnicy,

Kolejny miesiąc (a nawet dwa) już za nami... jak to szybko leci! Styczeń i luty były dla mnie dość dobrymi miesiącami. Nie przeczytałam jakoś szczególnie dużo, ale to, co przeczytałam, to były głównie dobre i bardzo dobre książki. Co się stało z podsumowaniem stycznia? Nie mam pojęcia, na śmierć o nim zapomniałam! Dzięki temu, a raczej przez to macie więcej ciekawostek w jednym poście :) 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger