To, czego potrzebuję- J. Daniels

"- Wiesz, co o tym mówią - że pijąc to, człowiek staje się ładniejszy. Kochanie, 
jeśli będę jeszcze ładniejszy, to chyba tego nie zniesiesz. Może powinniśmy 
to uczcić kolejną grą w Maddena?
- Od tequili pięknieją tylko dziewczyny. Wątpię, żeby mówiono to w męskiej łazience."

Z tą autorką nie spotkałam się wcześniej w ogóle. Okazja do przeczytania nadarzyła się dzięki propozycji wydawnictwa. Kojarzyłam, że nie jest to pierwszy tom z serii, ale szybko sprawdziłam, że każda książka opisuje inną historię. Szybka analiza wolnego czasu i szybka decyzja: biorę. Stwierdziłam, że jak całość mi się spodoba to zainwestuję i kupię resztę serii. Okładki są dość delikatne i  romantyczne, więc oczekiwałam jakiejś kobiecej, miłosnej przygody. Jak było?


Po przeczytaniu całości mam wrażenie, że autorka jest lekko niespójna. Początkowe zachowanie bohaterów jest totalnie odmienne od tego, co dzieje się pod koniec, a nawet już  okolicach połowy książki. Mogłoby się wydawać: dorośli, zmienili się. Jednak nie, zmiany następują dość spontanicznie i bez większych powodów. Pierwsze 100 stron mnie zniechęcało, ale później zdecydowanie ciekawie się działo. Gdyby tak uciąć początek tej książki, to myślę, że mogłabym ją uznać za prawie perfekcyjną. Zakończenie nie zaskakuje nas jakoś szczególnie, ale jest dość interesujące. Autorka według mnie ma potencjał, ale musi się nieco bardziej przyłożyć, aby całość prezentowała się bez zarzutów. 

RILEY to dziewczyna, która tkwi w związku ze swoją pierwszą miłością. Choć jest w nim wiele minusów, to boi się zaryzykować i stracić tego, co ma. Woli żyć z problemami, ale stabilnie, niż dać porwać się prawdziwej miłości. Przed weselem brata następuje wielka kłótnia, która sugeruje zerwanie. Na przyjęciu poznaje przystojnego policjanta, z którym spędza noc i czuje się szczęśliwa. Wszystko się zmienia, kiedy wraca do domu i okazuje się, że jej chłopak nadal na nią czekał. Riley żałuje tego, co zrobiła i postanawia zapomnieć o tej nocy, jednak pewnego wieczoru dzieje się coś, czego w ogóle by się nie spodziewała. CJ to mężczyzna, który zna w okolicy większość ludzi. Pilnuje porządku, jest obowiązkowy i stanowczy, wtedy, kiedy tego potrzeba. Na weselu przyjaciela jest niesamowicie zaskoczony, kiedy jego siostra, prawdziwa piękność mówi mu, że już kiedyś się minęli. Trudno mu uwierzyć, że mógł pominąć tak cudowną twarz. Spokojnie wysłuchuje jej problemów życiowych, ale po kilku kieliszkach rozpoczyna flirt. Noc spędzają razem, a on zdecydowanie liczy na stały związek. Totalnie nie spodziewał się, że zostanie odrzucony, a już tym bardziej, że niedługo być może ocali jej życie. 

Tak jak wspomniałam najsłabszy jest początek powieści. To tam główną rolę stanowią rozmyślania głównej bohaterki nad tym, czy podjęła słuszną decyzję. Waha się i nie umie się zdecydować, najlepiej chciałaby nie krzywdzić nikogo, a samej czuć się znakomicie. Sytuację utrudnia jej kłótnia z bratem, który nienawidzi jej chłopaka i można powiedzieć, że ma problem z jakimkolwiek jej adoratorem. Dziewczyna nie potrafi dorosnąć i przez niemal całą książkę boi się o to, co powie jej braciszek i czy zgodzi się z jej decyzją. Gdyby tak uciąć pierwsze i ostatnie 100 stron, to dostajemy całkiem ciekawą i piękną powieść z dużym potencjałem. Autorka wprowadza nawet niewielki wątek kryminalny i zagrożenie życia dla obojga bohaterów. Akcja przez pewien moment mocno trzyma w niepewności i wywołuje w nas żądzę czytania dalej. W mojej ocenie ta książka Wam się spodoba, albo ją znienawidzicie. Zależnie od nastroju i tego, czego będziecie od niej oczekiwali. Trudno mi podsumować jednoznacznie tę książkę. Mogłabym stwierdzić, że jest dość neutralna. Myślę, że jakbym trafiła na jakąś promocję, to kupiłabym jeszcze coś tej autorki, żeby dać jej kolejną szansę. Jednak nie wywołała u mnie takiego zachwytu, aby kupować te książki celowo. 

"- Ale ja nie umiem jeździć samochodami z manualną skrzynią biegów - zaznacza. 
- Wiem, że tak. I świetnie posługujesz się drążkiem - Puszczam oko i się uśmiecham.
- Eee, jeszcze nigdy nie widziałeś, jak jeżdżę takim samochodem. Więc skąd... - Otwiera szeroko
 oczy, a potem nimi przewraca, kręci głową i mamrocze. - O mój Boże. Sama się o to prosiłam."

Za egzemplarz dziękuję:

2 komentarze:

  1. Cytat ze wstepu rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam pierwszą część tej serii, ale była bardzo słaba :( Niby chciałabym przeczytać pozostałe tomy, ale obawiam się, że poziom będzie ten sam a ja tylko stracę czas. Nie mówię nie, ale jeśli już przeczytam to na pewno w odległej przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger