Until Lilly- Aurora Rose Reynolds

"Kiedyś dokuczałem Asherowi i Trevorowi, widząc, jak zaczęli się zachowywać, gdy
 spotkali swoje wybranki… Teraz już to rozumiałem. Mógłbym umrzeć dla Lilly: była 
niesamowita, piękna, dobra i sprawiała, że chciałem być lepszym człowiekiem."

Przed Wami opinia o 3 części serii "Until". Poprzednie dwie były po prostu dobre. Te książki to ciekawe, krótkie powieści, które urzekają fabułą, lecz posiadają też kilka mankamentów. To, za co jednak lubię te książki to sposób, w jaki autorka wprowadza poważne problemy do pozornie lekkiej fabuły. To nie są puste historie o miłostkach, ale takie historie, które w tle przekażą Wam ciekawe wartości. Choć nie posiadają one nie wiadomo jak wielu wątków, to potrafią zaciekawić i sprawić, że szybko zżyjemy się z bohaterami. Jak więc na tle serii prezentuje się 3 tom?

Bracia Mayson: nieziemsko przystojni, bogaci, czarujący i ... och,ach,ech. Po pierwszych dwóch tomach miałam wrażenie, że główni bohaterowie są wręcz identyczni. Tym razem Cash Mayson jest chyba największym plusem całej książki i sprawia, że podnosi ona poziom tego tomu. Kiedy poznaje Lilly jest przekonany, że to miłość jego życia. Sprawy jednak komplikują się, kiedy dzwoni do niego Jules informując, że jest w ciąży. ON nie jest tak jak poprzedni faceci, czyli: zaborczy jaskiniowiec opętany tylko jedną kobietą, zaślepiony tylko w jej kierunku. W przeciwieństwie do swoich braci myśli logicznie i bierze odpowiedzialność za swoje czyny. Postanawia wziąć ślub z kobietą, której nie kocha. Jego celem jest opieka nad jeszcze nienarodzonym dzieckiem. Choć serce mu pęka, to swoją decyzję podejmuje z myślą o potomstwie, a nie o własnej wygodzie. Mimo wielu "ochów i achów" jakimi obdarzała autorka poprzednich dwóch bohaterów, to nie jestem przekonana, czy postąpiliby oni tak samo odpowiedzialnie. W tej części ciekawie czytało się rozważania Casha, jego wewnętrzną walkę uczuć oraz sprzeczne emocje, jakie przeżywał: ból z powodu straty ukochanej, radość z powodu dziecka oraz próbę pokochania Jules. 

Stabilizacja jednak nie była mu pisana i okazuje się, że całość kończy się szybkim i gorzkim rozwodem. Cash wywalczył prawa do dziecka i został samotnym ojcem. Pewnego dnia na bawialni spotyka Lilly, która jest z córką... łudząco podobną do jego syna. Okazuje się, że odchodząc od Casha, Lilly również była w ciąży. Tych dwoje ludzi nadal łączy uczucie i próbują wspólnie wychować dzieci. Wtrąca się jednak eks żona, która jak się okazuje... miała nieco udziału przy odejściu Lilly. Jak załatwiła koniec ich związku za plecami Casha? Co będzie w stanie zrobić, aby rozdzielić ich po 4 latach ponownie? Jej głównym celem jest zniszczenie Cashowi życia. W tej książce przekonacie się, że skrzywdzona, zostawiona i mściwa kobieta to nic miłego. 

"Doświadczenie to najbardziej surowy nauczyciel. 
Najpierw robi sprawdzian, a potem udziela lekcji."

O ile tempo akcji w poprzednich książkach było dość jednostajne, o tyle tutaj mamy spory bum, w momencie, kiedy bohaterowie spotykają się po 4 latach. Fajnie wyszło rozwiązanie tego przeskoku czasowego. Początek książki to krótkie wprowadzenie do znajomości tych dwojga bohaterów. Dalsza część książki pokazuje ich z perspektywy czasu, a my możemy oceniać zmiany, jakie w nich zaszły. ONA odeszła unosząc się honorem. Jako samotna matka nie miała lekko. Targają nią mieszane uczucia, kiedy na nowo spotyka Casha: miłość oraz uraza. Chęć zaznania odrobiny szczęścia staje się jednak silniejsza i próbuje stworzyć z nim rodzinę. Czy jednak wytrzyma napięcie, jakie powstanie, gdy eks żona, Jules zacznie się wtrącać w ich życie? 

Jak na tak krótką książkę jest tutaj dużo seksu, może za dużo. Pewne sceny są mocno naciągane, jak przykładowo "mega przypadkowe spotkanie po latach". Książka można powiedzieć jest przewidywalna prawie od samego początku. Jest w niej jednak coś, co mimo wszystko zachęca do czytania. Te historie po prostu mają taki urok: są krótkie, lekkie i sprawiają, że czytelnik chce wierzyć w możliwość takiego szczęścia, jakie spotyka bohaterów. Mimo, że związki bohaterów obudowane są wieloma problemami, to fajnie jest poczytać, że wszystko jest możliwe i wszystko może się jakoś ułożyć. To taki przykład książek, które kończą się pozytywnie i zostawiają nas w dobrym nastroju. Idealne rozwiązanie na relaksujący weekend... bądź dla ambitniejszych na jeden wieczór. Przed Nami jeszcze jedna część, mianowicie "Until Nico". Jak tylko zobaczyłam okładkę z tatuażami to zgaduję, że 4 tom może podobać mi się najbardziej. Aurora Rose Reynolds wydała dwie dodatkowe serie poboczne opowiadające o kolejnym pokoleniu Maysonów, czyli ich dzieciach. Jedna to „Until Her” i w jej skład wchodzą wszystkie córki poznanych w serii „Until” braci, a druga to „Until Him” opowiadająca o każdym z synów tej czwórki. Mnie ta perspektywa jednak chyba nie zachęca. Nie sądzę, żebym chciała czytać o Maysonach jako dziadkach, a Wy co o tym sądzicie?

"Nigdy nie chciałem Cię skrzywdzić Lilly, i znajdę sposób, żeby udowodnić Ci, 
że tym razem będzie inaczej. Dojdziemy do tego. Jesteś moją jedyną. Raz z 
ciebie zrezygnowałem, lecz to się nigdy nie powtórzy"

Za egzemplarz dziękuję:


6 komentarzy:

  1. NIe chce czytać wcale o tych książkach więcej. Przesłodzone, posiadające za dużo seksu, bez fabuły książki. Amen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już znam Twoją krytyczną stronę, więc jakoś mało mnie to zdanie (żart!) obchodzi :)
      Mimo wszystko ja jakoś lubię tą serię, choć szanuję inne opinie :)

      Usuń
  2. Chociaż słyszałam różne opinie o tym cyklu to kiedyś może dam mu szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam 2 pierwsze tomy tej serii, ale mnie istna żenada. Sztampowe sceny seksu, słabe opisy, bohaterowie zachowujący się jak rozwydrzone bachory, a nie dorośli ludzie, a akcja gna jak nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może kiedy indziej, tym razem to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger