Pucked up- Helena Hunting

"- Nadal mogę uciec.
- Możesz spróbować. Jestem całkiem szybki, kiedy gonię coś, czego pragnę."

Trzymajcie mnie bobry! Pierwszy tom oceniałam naprawdę źle. Ilość słowa "bóbr" jaka tam się pojawiła była straszna i zdecydowanie zniechęcająca. Myślałam, że raczej już nie sięgnę po książkę tej autorki, ale za namową Emilki postanowiłam dać kolejną szansę. Słyszałam, że wydarzenia w 2 tomie mają więcej logiki, a i słownictwo podobno lepsze. Czytanie zaczęłam z dobrym nastawieniem, a pierwszy zgrzyt pojawił się już... na 7 stronie. Jak finalnie wypadło?

MILLER "Buck" Butterson to zawodnik, który przez wiele lat otaczał się fankami wpychającymi się do jego łóżka. Korzystał z przyjemności i nie miał z tego wyrzutów sumienia. W pewnym momencie poznaje dziewczynę, która nie leci na jego sławę oraz pieniądze. Przez myśl przechodzi mu szalona myśl, która z czasem staje się poważnym wyzwaniem. A może by się tak ustatkować i zdobyć względy tej jednej jedynej? Chłopak porzuca rozrzutne życie i ubiega się o względy siostry swojego przyjaciela. Zadanie jest o tyle trudne, że ona nie jest pierwszą lepszą, a jej brat zdecydowanie nie popiera tej relacji. SUNSHINE "Sunny" Weters to dziewczyna poukładana, która żyje dość spokojnie. Nie imprezuje i nie ugania się za chłopakami, co daje jej wizerunek delikatnej i trudno dostępnej. Znajomy jej brata musi poświęcić nieco czasu, aby zdobyć jej względy, jednak gdy przebije pierwsze mury, to dziewczyna zmienia się całkowicie. Nie jest już niewinna i skromna. Jest nienasycona seksualnie oraz momentami mocno nieodpowiedzialna. Z osoby poukładanej staje się dorosłą kobietą, która potrafi zachować się jak typowa nastolatka. Zdecydowanie wyglądało to tak, jakby dziewczyna nadrabiała "stracone" lata imprezowania. Pierwsza poważniejsza miłość jest od razu dla niej strzałem w dziesiątkę, choć niejednokrotnie ją rani i sprawia ból. Sunny po prostu wpadła w wielkie zauroczenie i nie jest w stanie funkcjonować realnie. Gdy zdarzają się problemy jej reakcje są mocno skrajne, a czasem aż sprzeczne. Jej postać zdecydowanie mnie irytowała.

Mówiłam Wam coś o zgrzytach na na 7 stronie? Już na samym początku okazuje się, że autorka wcale nie porzuciła nazewnictwa kobiecych narządów przydomkiem "bobra". Co prawda nie ma tego tutaj tak wiele jak poprzednio, ale nadal mocno to irytuje. Wszystkie opisy seksu wydają się mocno przesadzone i tak przesłodzone, że aż odpychające. Autorka sama sobie przeczy. Raz potrafi nazwać "rzecz po imieniu" i całkiem dobrze napisać kutas, czy cipka, innym razem idzie wręcz w poematy i tworzy rzeczy nie z tej ziemi. Co gorsze nie ma tutaj rozróżnienia na bohaterów. Bo wiecie... zrozumiałabym, gdyby facet myślał "po męsku", a kobieta myślała w kategoriach guziczków, muszelek i broszek. Nie. Tutaj wszystko jest wymieszane i totalnie nieskładne. Kolejny raz miałam wrażenie, że esencją/sensem tej książki są jedynie dialogi. Opisy nudzą i informują nas o rzeczach tak mało istotnych jak detale ubioru, czy rodzaj garnków w kuchni. Niestety zasmucę Was jeżeli wahaliście się nad tą serią... w tym tomie jak dla mnie jest jeszcze mniej fabuły, niż w pierwszej części. Zdecydowana przewaga to kłótnie, czy rozmyślania głównych postaci. 

Zawiodłam się, a naprawdę liczyłam na to, że ta autorka jeszcze ma u mnie szansę. Bohaterowie są powierzchowni i po prostu bezpłciowi. Nie było nic, co sprawiłoby, abym się z nimi zżyła. O ile w pierwszym tomie mamy bardzo szczegółowy (i niesmaczny) opis depilacji okolic bikini przez główną bohaterkę, o tyle tę "przyjemność" mamy czytać tym razem z perspektywy faceta. Znajdziecie tutaj szczegółowe użycie trymera na nogach (w tym poszczególne tryby na łydki, a inne na uda) oraz dopieszczanie gładkości narządów męskich. To wszystko zajmowało około 2.5-3 strony i było dla mnie mocną katorgą. Zakończenie jak dla mnie jest mało zaskakujące i zbyt proste. Nie zawarto tutaj nawet żadnego zwrotu akcji, który by mnie zaciekawił. Książki tej autorki to jedynie okazja do lektury czegoś, co Was odpręży, czy rozśmieszy swoją głupotą. To typowe guilty pleasure. Nic dla czytelników, którzy mają wyższe wymagania i oczekują od książki jakiegoś sensu. Ja jestem niestety mocno na nie, ale rozumiem, że niektórym taka forma historii może się spodobać ;) 

"Co, jeśli Sunny się upije i stwierdzi, że jego mały interesik jest lepszy od mojego
 ponadprzeciętnego, magicznego jak róg jednorożca miecza?"

Za egzemplarz dziękuję:

12 komentarzy:

  1. Zupełnie nie moja klimaty czytelnicze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie czytałam, ale mam egzemplarz. Real Katy Evans mi się podobał, a był chyba w podobnych klimatach...

    OdpowiedzUsuń
  3. Klimaty czytelnicze daleko ulokowane od moich ulubionych, dlatego nie spotkam się z książką. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zupełnie nie w moim guście, więc raczej sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam okazję sięgnąć po pierwszy tom jednak te bobry całkiem mnie do tego zniechęciły ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jezus, pamiętam te bobry, jak pisałaś o pierwszym tomie. Szacun, ja bym chyba dalej nie brnęła, albo może i bym brnęła, żeby się przekonać, czy będzie gorzej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdy usłyszałam o pierwszym tomie, to byłam nim naprawdę zaintrygowana i bardzo chciałam przeczytać tę książkę. Teraz już kompletnie nie mam na to ochoty i dobrze, że natrafiłam na Twoją recenzje, bo właśnie miałam zakupić 1 tom. Już raczej nie sięgnę po tę serie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio nie mam dużych wymagań do książek, więc z chęcią ją przeczytam ;) Z resztą miałam ją w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybacz dosadność określenia, ale muszę to napisać: ale gówno. Nawet nie zamierzam tknąć tego badziewia palcem, zresztą, nie znoszę erotyków.

    OdpowiedzUsuń
  10. O matko nie! 😱 tragedia. Za nic nikt mnie nie namówi na tą książkę. Nie ma takiej opcji. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  11. O nie! Po tak niskiej ocenie pierwszego tomu, nie sięgnęłabym po drugi. Nie szkoda Ci czasu na złe książki. BTW grafik chyba płakał, jak projektował.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Bóbr"? Chyba zostanę przy innych książkach...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger