Śmiertelne oczyszczenie- Agata Polte

"- Czy ona miała niedawno wstrząśnienie mózgu, a wy dopuściliście ją do walki? 
- Odwrócił się do Erana. - A ty byłeś na tyle głupi, że bez odrobiny
 mocy teleportowałeś waszą dwójkę? Bogowie, czy ja pracuję z samobójcami?!"

Z twórczością Agaty Polte polubiłam się od pierwszej jej książki, jaką przeczytałam. Jak tylko zobaczyłam zapowiedź jej kolejnej książki i to w gatunku fantasy, mogę śmiało powiedzieć, że aż lekko zapiszczałam z radości. Byłam bardzo ciekawa tego, jak sobie poradzi w tym klimacie, a moja ciekawość jeszcze się zwiększyła, kiedy przeczytałam opis. Opis postawił autorce bardzo duże oczekiwania, gdyż wątek ludzi obdarzonych po eksperymentach skojarzył mi się z serią "Dzikie karty" od Georga R. R. Martina. Jak to wszystko wypadło?

Całość prowadzona jest z punktu widzenia narratora wszechwiedzącego, więc głównych bohaterów mamy kilku. Zdecydowanie na przód wybija się postać Kai, młodej dziewczyny obdarzonej darem odczytywania wspomnień z ludzi oraz przedmiotów. Dziewczyna jest zadziorna, dowcipna i charakterna, dzięki czemu zdecydowanie nie nudzimy się przy jej fragmentach. Poznajemy również szefa Gangu Żmij, czyli Lucana, który jest jak troskliwy ojciec. Dużo atrakcji dostarczają nam również bliźniacy ze zdolnością teleportacji, czyli Orion i Eran. Każda z postaci jest naprawdę dobrze skonstruowana. Autorka zadbała o to, by ich charaktery różniły się od siebie, a każdy z nich miał jakieś tło psychologiczne. Tak naprawdę nie znalazłam tutaj żadnego charakteru, który by mnie irytował czy nudził. Przygody tej ekipy są interesujące od początku do końca. 

Fabuła książki opiera się na wojnie, w którą wpada Gang Żmij. Główna oś toczy się dynamicznie, a poza tym po drodze poznajemy jeszcze kilka ciekawych wątków pobocznych. Znajdziecie tutaj przyjaźń, bolesne wspomnienia, utratę bliskiej osoby, przypadek trudnego dzieciństwa czy potajemne zauroczenie. Myślę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. To, co miło mnie zaskoczyło, to prawdziwie fantastyczny klimat tej książki. Bardzo podobało mi się, że autorka nie zrobiła z głównej postaci pretekstu do wciśnięcia relacji miłosnej na siłę. Tak naprawdę wątku miłości jest tutaj niewiele, a i jest on wprowadzony z naprawdę fajnym pomysłem. 

Książka jest przykładem urban fantasy, więc świat jest nam znany, jedynie zmieniają się jego realia. Agata Polte fajnie połączyła zdolności "magiczne" razem z realnymi problemami, jakie znajmy z doświadczenia. Bohaterowie muszą zmagać się z prawem, policją, czy sektami religijnymi. Wątek nienawiści stanowi dużą część wojny i bardzo dobrze pokazuje zachowania, jakie pojawiają się w przypadku takich stowarzyszeń. Kwintesencją napisania tej książki jest trafny dobór słownictwa do sytuacji, nieszablonowe postacie oraz umiejętność zaintrygowania czytelnika. Zwróciłam też uwagę na to, że bohaterowie nie byli przerysowani, nie byli zbyt idealni. Choć oczywiście mają dobry wygląd, są obdarzeni mocą, świetnie walczą, to mimo to odnoszą też rany, spotykają się z porażką. Ta książka nie jest pozycją słodką, idealną aż do bólu. Emocje, jakie tu znajdziemy mają bardzo szeroki zakres, od szczęścia po nieszczęścia. Oczywiście, że "Śmiertelne oczyszczenie" nie okazało się lekturą na miarę sagi Pieśni lodu i Ognia, ale okazało się książką na tyle dobrą, że chciałam się nią delektować. Mogłam pochłonąć ją w jeden dzień, ale z premedytacją i szczerą przyjemnością podzieliłam sobie lekturę na dłużej. Dawno, naprawdę DAWNO nie czytałam czegoś, aż tak dobrego, czegoś co sprawiło mi tyle satysfakcji. Polecam!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu:


2 komentarze:

  1. Fabuła książki jest idealna dla mnie, więc z pewnością ją przeczytam :)


    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie mam w planach.
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger