Złe miejsce- K. N. Haner

"Chciał udowodnić mi, że jestem nikim? Nie musiał. Doskonale
 wiedziałam o tym od dawna. Tak naprawdę wiedziałam o tym od zawsze".

Mafia, mafia, mafia... ostatnio dużo tego na polskim rynku, co sprawia, że coraz trudniej zaskoczyć mnie jako czytelnika. "Złe miejsce" czytałam jeszcze zanim powstała okładka, czy oficjalny opis, więc moje zainteresowanie wzięło się po prostu z  sentymentu do autorki. Jedyne, co wiedziałam o tej książce to to, że jest to coś innego, bardziej ostrego, niż do tej pory. Jak wypadła ta książka w ogólnej ocenie i dlaczego zdecydowałam się wziąć nad nią patronat?

BLAIRE to młoda kobieta, zdecydowanie skrzywdzona przez życie, a najbardziej przez swojego ojca. Rozstanie rodziców odwróciło się przeciwko dziecku, ojciec pod groźbami matki, zrobił z Blaire swoją marionetkę. Biznesmen, który okazał się być mafiozą, posyłał własną córkę na noce do ludzi, z którymi chciał nawiązać współpracę. Dziewczyna w troskę o matkę, nie mogła mu się sprzeciwić przez lata. Aż nadszedł dzień, w którym po drodze na bankiet zdarza się wpadek. Auto spada ze skarpy, a ktoś zabiera stamtąd Blaire. Początkowa radość z powodu tego, że ktoś ją uratował, szybko przemija. Okazuje się, że można zamienić jedno piekło na drugie. Zostaje nowym więźniem w domu mężczyzny, który nie pokazuje swojej twarzy. PHIX jest zdecydowanie tajemniczy. Przez niemalże cały czas nosi maskę, która odkrywa jedynie jego usta. Jego charakter jest mroczny, stanowczy i brutalny. Pod maską skrywa uczucia, które niechętnie pokazuje komukolwiek ze swojego otoczenia. Blaire jest dla niego odskocznią od nudy, czymś nowym, swego rodzaju wyzwaniem. Kiedy ona zaczyna okazywać mu jakieś uczucia, on zdecydowanie się buntuje. To człowiek, który nie odda dostępu do swojego serca. W tym wszystkim jest jeszcze jego ochroniarz, który za plecami chce zabrać mu tę zabawkę. DAVID to skomplikowany charakter, który umie działać na dwa fronty. Przez długi czas nie będziecie mogły rozgryźć, czy faktycznie chce pomóc Blaire, czy dba jedynie o swoje potrzeby. Tak naprawdę żaden z bohaterów nie jest jednoznacznie biały lub czarny. Złe miejsce ujawnia wiele odcieni, które mogą Was zaskoczyć.

"Wydaje mi się, że nie potrafię rozróżnić niektórych uczuć. Nawet nie potrafię ich dobrze określić".

To, co muszę zaznaczyć na samym początku, to klimat tej książki: to nie jest lekki romans, to zdecydowanie mocny i odważny erotyk. Drugie, co muszę Wam zaznaczyć to: czytajcie uważnie. Autorka w tym tomie mocno stawia na psychologię głównych bohaterów. Początkowo irytowało mnie zachowanie głównej bohaterki, momentami uważałam ją za głupią i nierozsądną. Z czasem wszystko się wyjaśnia, a my otwieramy szeroko oczy. Kasia świetnie pokazuje rozdarcie emocjonalne Blaire, to jak mocno jest zagubiona w swoim życiu, to jak lata bycia domowym więźniem wpłynęły na jej psychikę. Emocjonalnie na pewno zaskoczą Was również mężczyźni. Phix nie ukrywa swojej mrocznej strony i z biegiem czasu pokazuje swoje brudne sekrety oraz nieczyste plany. Ten pan to zagadka, którą z przyjemnością będziecie chciały rozwiązywać. David to taki cwany lis, który podkrada się powoli w tej książce. Poznajemy go z dystansu, stopniowo, próbujemy rozwikłać, jaką odegra rolę. Jego zachowania momentami są sprzeczne, co wprowadza nas w przeróżne rozmyślania, aż w końcu poznajemy jego prawdziwą naturę. A ta też Was mocno zaskoczy.

Maska Phixa to element, który zdecydowanie intryguje i sprawia, że jako czytelniczka gorączkowo wyczekiwałam momentu, w którym główna bohaterka pozna jego twarz. Zaczęło się od ciekawości, była fascynacja, następnie niecierpliwość, a na końcu szok. Bo wszystko przebiegło totalnie inaczej, niż się tego spodziewałam. Jeżeli wsiąkniecie w tę książkę i nie będziecie jej mogły odłożyć, to jest minimum 50% szansy na to, że winowajcą będzie właśnie ten pan. Dla mnie ta książka to emocjonalny rollecoaster i intrygujący bohaterowie. Całość jest świetnie skonstruowana, a ja przepadłam bez reszty. Nie mogę się doczekać na to, co autorka wymyśli w kolejnym tomie!

"Bardzo rzadko w całym moim życiu miałam poczucie bezpieczeństwa. 
Nie spodziewałam się, że znajdę to w takich okolicznościach.
 U boku człowieka, który mnie przerażał, a jednocześnie intrygował".

Za egzemplarz dziękuję:

4 komentarze:

  1. Nie czytałam, ale myślę, że dopiszę tą książkę do listy czytelniczej na ten rok :)

    Pozdrawiam Agaa
    https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/2020/02/76-recenzja-365-dni-blanka-lipinska.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jedną powieść autorki, ale kompletnie mnie nie przekonała, także na więcej nie mam ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie klimaty, więc jestem na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak chwalisz Haner, że chyba dam jej szansę, żeby zobaczyć. Już raz twój zachwyt udzielił się i mnie, więc może wyjśc dobrze :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger