Pamiętaj, że byłam- Beata Majewska (PREMIERA)

"Niżej niż na ziemię nie da się upaść."


Historię "Zapomnij, że istniałem" pokochałam od pierwszych stron, więc tym mocniej nie mogłam doczekać się kolejnego tomu. To, co tutaj dostałam, to był istny szok. Spodziewałam się kontynuacji poprzedniego tematu, a tymczasem trafiłam w całkiem inny klimat. Początkowo czułam wewnętrzny, czytelniczy bunt. No bo jak to... gdzie jest mój Rafał? Złość minęła bardzo szybko, jak tylko wkręciłam się w to wszystko na nowo. Tym razem Beata Majewska zabiera nas do Rosji i zdecydowanie dużo się dzieje!

WERONIKA w traumatyczny sposób straciła swoją rodzinę, życie i tożsamość. Sama żyje, ale bez celu i bez pewności wobec tego, kim tak naprawdę jest. Śledzimy jej losy, kiedy trafia do rosji, kraju pełnego mrocznych sekretów i powiązań. Teoretycznie nikt od niej nic nie chce, nikt jej do niczego tak naprawdę nie zmusza. W tej ułudzie jest jednak więźniem. Przetrwać pomaga jej urocza KATIA, która jest dla nas równie ciekawą bohaterką. To postać, która pokazuje jak to jest być kobietą w rosyjskiej śmietance mafijnej. W splot głównych wydarzeń szybko wplątuje się również NIKITA, syn i żołnierz miejscowego bossa. To człowiek o twardych zasadach, ale szczerym i dobrym sercu. Te dwa tak sprzeczne światy, zderzają się ze sobą i wywołują w czytelniku mnóstwo emocji. A przecież wszyscy wiemy jak skończył się tom pierwszy. Dalszy ciąg tej szokującej sceny jest właśnie przed Wami...

O ile za pierwszym razem fascynowałam się urokliwymi opisami polskiej wsi, o tyle tym razem dostajemy coś świeżego i innego. Przenosimy się w okolicę półwyspu Krymskiego, gdzie poznajemy urokliwą odmianę tego państwa. Majewska wie jak zaciekawić i zaintrygować czytelnika, więc fabuła pędzi nieustannie do przodu. Kolejny raz przeżywamy zmiany, jakie zachodzą w głównych bohaterach. Śledzimy ich decyzje, rozterki, problemy i chwile szczęścia. Koniec powieści dostarczy nam ciekawych i szokujących zwrotów akcji, więc zdecydowanie jest na co czekać.

Weronika jest bardziej dojrzałą kobietą niż Luiza, bohaterka pierwszej części. Jakoś chyba mniej ją polubiłam, chociaż jej historia mocno poruszyła moje serce. Całość napisana jest niezwykle uczuciowo i z pomysłem, więc suma sumarum, książkę pochłonęłam w jeden dzień. Autorka serwuje nam coś innego niż poprzednim razem, ale wszystko sprytnie łączy się z poprzednią historią. Wątki splątane są tak szczegółowo, że poszczególne fragmenty łączą się jak dobrze skrojone puzzle. "Pamiętaj, że byłam" to zdecydowanie bardzo dobra kontynuacja "Zapomnij, że istniałem". Patronowanie powieściom tak wykonanym i tak przemyślanym, to czysta przyjemność!

PREMIERA dziś, 16.09.2020 pod patronatem Iskierka_czyta.

"Jesteście wolni jak ptaki, a ja ? Nie pamiętam już, co to znaczy być wolnym."

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce oraz wydawnictwu:




2 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze do czynienia z piórem Majewskiej, ale jak tak zachwalasz... :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger