Hard- Eve Jagger

"Odwracam się do ulicy, opierając się o poręcz przedramionami, ubrany jedynie w
 podkoszulek, spod którego wystają tatuaże. Wiele z nich zrobiłem sobie w czasie
 trzyletniego związku z Caroline, jednak miałem dość rozumu, by nie tatuować sobie
 jej imienia. A może miałem przeczucie. Dziara zostaje na całe życie, jednak dzięki
 Caroline zdałem sobie sprawę, że nic nie jest trwałe- ani zaufanie, ani lojalność, ani miłość."

Moja historia z tego typu książkami, romansami oraz erotykami tak naprawdę dopiero się zaczyna. Jakiś czas temu przeczytałam osławionego "Greya" oraz "Crossa", ale były to książki tak słabe i do siebie podobne, że obawiałam się mojego starcia z tym tytułem. Jednak bardzo pozytywnie się zaskoczyłam, dlatego zapraszam po opinię :)

Na początku stwierdzę rzecz trochę oczywistą. W tej książce jest seks, jest go dużo, jest opisany. I nic w tym dziwnego. Po prostu uważam, że to istotne informacje dla osób, które oczekują leciutkiego love story. Ryder Cole jest nietypowym mężczyzną (ale typowym przystojnym bad boyem!), któremu zwykle żadna kobieta się nie opiera. Król nocnego życia w Atlancie a na co dzień właściciel klubu nocnego i zarządza potajemnie podziemnym ringiem. Jest przekonany o swojej urodzie i lubi kokietować. Pewnego dnia, kiedy idzie do Jamiego po spłatę długu spotyka Cassie, która swoim niewyparzonym, pochopnym językiem zrobiła na nim wrażenie.

Cassie ma za sobą ciężką przeszłość. Właśnie uciekła z Londynu i wraca do rodzinnej Atlanty, kiedy już napotyka problemy z bratem. Dziewczyna nie spodziewa się nieoczekiwanej wizyty. Pierwszej nocy po powrocie do jej domu wtarga wściekły Ryder Cole. Mężczyzna zamierza ukarać brata Cassie za niespłacone długi, ale spodziewał się spotkać kogoś innego. Kobieta, pod presją całej sytuacji, postanawia iść z Ryderem na ugodę zawierając między sobą umowę, która ma na celu spłacić długi brata.

Autorka dużą uwagę zwróciła na lojalne zachowanie Cassie wobec brata. Nie każdy z nas miałby tyle odwagi aby brać na swoje barki kłopoty z gangsterami, których narobiła bliska nam osoba. Podobało mi się jak zostały stworzone główne postacie. Ryder jak na faceta o wysokiej pozycji jest oczywiście arogancki, pewny siebie, lekko chamski, ale również posiada zasady. Wszystko to tworzone gestami oraz poprzez wypowiedzi bohaterów. Nie znajdziecie tutaj masy stron z monologami dziewczyny w stylu "o jezu jaki on jest niesamowity!", co w tego typu książkach jest wręcz rzadkością.

Cała historia, to muszę przyznać, jest dość ciekawa, zakończenie o dziwo jest wyjątkowo niespotykane, dość brutalne i z całą pewnością czytelnik tego się nie spodziewa. Jest to kolejny dowód na to, że po wielu stronach seksu i flirtu nie musimy zawsze dostać pięknego, cukrowego końca. Całość napisana jest dość dobrze i zawiera również przekaz o tym jak warto być wobec siebie szczerym, jak mogą skrzywdzić nas najbliższe osoby oraz jak wartościowi są przyjaciele. Następna część "Cash" ma opisywać losy innego bohatera, który już pojawił się w książce. Będzie to kolejny przystojniak. Niestety muszę poczekać do premiery 23 listopada, ale nie mogę się doczekać!


"-Zapomnij o Ryderze- mówi Shelby. - On jest zawsze niezależny i zblazowany, 
żeby traktować go inaczej niż jako dobrą przygodę. Zdecydowanie nie jest wystarczającym 
powodem, by przegapić tych wszystkich przystojniaków, którzy przyjdą obejrzeć walkę.
-Ryder to tylko pierwszy naleśnik, którym przygotowujesz swoją patelnię- mówi Ruby. 
-Wsysa cały tłuszcz, a potem można go wyrzucić, żeby pozostałe idealnie się usmażyły."

15 komentarzy:

  1. Crossa nie czytałam, natomiast jeśli chodzi o Greya to należę to tej części osób, której seria się podobała. Czy dzięki temu sięgam po erotyki? Niekoniecznie. Jakoś nie ciągnie mnie do książek, w których seks jest głównym tematem. Może przez to tracę, jednak nieszczególnie mi to przeszkadza, to chyba nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli Grey się podobał do polecam szczerze, tutaj fabuła jest bardziej konkretna :)

      Usuń
  2. Chyba się skuszę i przeczytam tę książkę. Mam nadzieję, że mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również mam taką nadzieję, bo naprawdę polecam :)

      Usuń
  3. Podobała mi się ta historia!:)
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam powieść erotyczną, więc... może warto wrzucić "Hard" na ruszt? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak zdecydowanie polecam chociażby jako odwieżenie do powrotu do takiego klimatu :)

      Usuń
    2. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z tego typu literaturą - dopiero odkrywam ten świat dzięki „Kingowi” i „Until November”, ale powiem Ci szczerze, że tytuł nawiązujący do męskiej erekcji jakoś mnie nie zachęca - nie rozumiem dlaczego tego typu literatura musi mieć albo gołą klatę na okładce, albo właśnie jakiś taki żenujący tytuł z podtekstem :/ Chociaż z tego co piszesz przynajmniej środek jako tako nadrabia :)



      she__vvolf 🍂🐺

      Usuń
  5. Czytałam i byłam zachwycona + ta okładka <3

    Pozdrawiam Agaa
    https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, okładka fajna, chociaż już trochę przesyt tych sześciopaków ostatnio :D

      Usuń
  6. Zdjęcia są świetne <3
    A co do książki to póki co nie planuję, ale jak kiedyś zmienię zdanie, to na pewno sięgnę

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger