Drwal- K. N. Haner (PRZEDPREMIEROWO)

"Ludzie na ogół nie chcą być inni. Chcą się wpasować w tłum,
 żyją pozorami i boją się zmian."

K. N. Haner jest ze mną niemalże od początku blogowania. Wcześniej nie znałam jej książek, ale słyszałam, że wywołują one wiele kontrowersji. Od pierwszych stron Serii Mafijnej byłam zauroczona. Choć jej książki nie zawsze są perfekcyjnie idealne i nie mam tutaj zamiarów pisać autorce poematów, to przyznam szczerze, że niesamowicie je lubię, bardzo miło wspominam i chętnie do nich wracam. Kasia ma coś takiego, że potrafi napisać historię, która głęboko zapadnie nam w serce i nie będzie słodko-pierdząca. Jej powieści są bardzo realne, a momentami pokazują brutalną rzeczywistość naszego świata. Wyobrażam sobie, że te książki można polubić lub znienawidzić, bo poprzednie opisywały dość niecodzienne wydarzenia. "Drwal" jest nieco inną historią. Powiedziałabym względnie najdelikatniejszą od tej autorki, dość zmysłową, a mimo to mocno zaskakującą.



To, co kupiło mnie na samym początku tej historii to narracja z punktu widzenia mężczyzny. Po pierwsze takie historie w Polsce są rzadkie (nooo... za granicą w sumie też), po drugie K. N. Haner wcześniej pisała kilka rozdziałów w ten sposób, ale jeszcze nie całą książkę. To rozwiązanie okazało się być strzałem w dziesiątkę. Poznajemy myśli głównego bohatera, który na ogół jest samotnikiem i początkowo jest niezbyt rozmowny. Dodatkowo to wszystko sformułowane w taki sposób, że naprawdę mamy wrażenie "siedzenia w głowie faceta". Nie znajdziecie tutaj dziwnych, długich i wyolbrzymionych opisów seksu, czy przemyśleń życiowych na temat ubioru lub innych mało istotnych kwestii. Takie rzeczy serio zdarzają się "ze strony kobiecej" i czasami aż rażą w oczy. "Drwal" to historia napisana w konkretny i przemyślany sposób, gdzie widać pomysł i ideę autorki od samego początku do końca, a nie zapychanie stron dziwnymi treściami na siłę. 

"Ludzie czasami specjalnie zbaczają z wyznaczonej ścieżki, by zobaczyć, co czai się na
 nieznanej drodze. Często są to sytuacje, których nie doświadczylibyśmy, idąc prosto do celu."

JASON nie miał łatwego startu w życie młodego dorosłego. Zraniły go najbliższe osoby, co mocno odbiło się na jego pewności siebie i umiejętności zaufania drugiemu człowiekowi. Wewnętrzne rozdacie i ból okazały się tak silne, że skierowały go w stronę samotności. Mężczyzna zostawił rodzinę i przyjaciół po to, by zaszyć się w lesie, zbudować dom oraz wyrażać swoje uczucia w rzeźbach. Swoje dzieła sprzedaje tylko po to, by się utrzymać. Robi to lokalnie i z pasji, więc gdy u progu jego domu pojawia się dziennikarka, on wcale nie jest zainteresowany mówieniem o sobie i swojej pracy. Odprawia młodą piękność i nie przewiduje, że całkiem niedługo spotkają się ponownie. SAMANTHA jest początkującą dziennikarką, która chciałaby nieco się wybić. Jest ambitna i pragnie utrzymywać się samodzielnie. Szef jest bardzo wymagający i oczekuje od niej świeżych, interesujących tematów. Dziewczynie niełatwo było zdobyć namiar na tajemniczego rzeźbiarza z lasu, więc jest jeszcze bardziej załamana, gdy ten nie chce porozmawiać przez telefon, czy maila. Jedzie tam osobiście i nie spodziewa się, że mężczyzna z takiego odludzia może być tak interesującym człowiekiem. To, czego się spodziewała okazało się być totalnie złym osądem. Samantha nie dostaje tego, co chciała, ale postanawia nie poddawać się po pierwszej próbie...

Ta historia jest świetna. Bez banałów i oczywistego zakończenia. Główny bohater to postać, która nadaje tej powieści najwięcej emocji. To w nim dostrzegamy największy ból, cierpienie, samotność. To jego postać zmienia się i ewoluuje w trakcie wydarzeń najbardziej. To przykład tego, że pewna stabilizacja w życiu nie zawsze jest dobra i czasem warto pojąć próbę nawiązania kontaktu z drugim człowiekiem. Samantha to znów symbol nowego, pretekst do zmiany. Dowód na to, że problemy drugiej osoby i chęć pomocy mogą okazać się dobre na obu stron. Dziewczyna ma problemy w pracy. Szef nie jest idealnym pracodawcą, sprawia jej wiele kłopotów. Jej desperacja względem przeprowadzenia wywiadu z Jasonem zaczyna zastanawiać mężczyznę. On nie chce ujawniać się światu, ale też nie chce dodawać Samancie problemów. Chwila niezobowiązującej rozmowy pokazuje obojgu to, że potrzebują oni, aby ktoś ich wysłuchał. Nie spodziewali się, że mogli za tym tęsknić, póki tego nie zasmakowali. 

"Drwal" posiada silnie przodujący wątek główny oraz kilka pobocznych. Jest to historia dość prosta, ale pod koniec znajdziecie momenty, które zaczną Was zastanawiać. Zakończenie trzyma w napięciu i nie jest 100% przewidywalne. Osobiście czytałam tę książkę w momencie, kiedy Kasia jeszcze nie napisała zakończenia i miałam tam jakieś pomysły i oczekiwania. Kasia sprawdziła się świetnie. Zrobiła tak, że byłam zadowolona, ale wprowadziła też coś, czego się nie spodziewałam. Cała książka jest bardzo emocjonująca i zmysłowa. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami nie nawiązuje się w ciągu jednego dnia i nie opiera się jedynie na seksie. Tym razem autorka nie wprowadza klimatów mocno mafijnych, ale chwila dramatyzmu również się znajdzie. Ta historia to idealna oferta na wiosnę. W tle czujemy ten zapach lasu, śpiewające ptaki i motywację do tego, by wziąć się do pracy. To książka, która zostawi Was w dobrym nastroju i wprowadzi w klimat wiosenno-letnich wieczorów na podwórku. Ja bawiłam się cudownie i z czystym sumieniem Wam ją polecam!

PREMIERA 15.05
PRZEDSPRZEDAŻ : KLIK

"- Życie jest za krótkie, by bać się zmian i podejmowania decyzji. Zawsze 
przecież można zmienić zdanie.
- Ale ludzie nie lubią przyznawać się do błędów. Będą szli w zaparte, ale
 nie powiedzą, że podjęli nieodpowiednią decyzję."

Za książkę dziękuję:


6 komentarzy:

  1. Mega mnie ciekawi ta książka, lubię narracje męskie, bo jakoś lepiej się je czyta, jest bardziej szczera, o ile jest prawdziwie napisana :) Jestem zaciekawiona i zaintrygowana! :D
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. No jestem ciekawa tej książki, fajna recenzja, będę jej wypatrywać

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja akurat mam za sobą jedną powieść autorki, która kompletnie nie przypadła mi do gustu, więc tutaj też spasuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Drwal i delikatność? Jestem szalenie ciekawa, czuję, że to będzie coś w sam raz dla mnie na lato ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chętnie sięgnę, po prostu twoje słowa mnie namówiły. I jeszcze od autorki nic nie czytałam, więc ta książka myślę będzie idealna na pierwsze spotkanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ah... jak dobrze było czytać tę książkę przed wszystkimi i proponować Kasi lekkie zmiany <3

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger