Nasze wczoraj- Anna Szafrańska

"Nie potrafię być w jednym pomieszczeniu, 
wiedząc, że jesteś obok, a nie mogę cię dotknąć".

Po tę książkę sięgnęłam zdecydowanie dzięki opisowi. Zakazana miłość to coś, co lubię w książkach i zdecydowanie to przykuło moją uwagę. W tym wszystkim jeszcze polska autorka, które w ostatnim czasie coraz chętniej odkrywam i daję im szansę. Dla tych, którzy są niecierpliwi i chcą wiedzieć, czy to coś dla nich zaznaczę na wstępie: jej to historia o miłości rodzeństwa. Zainteresowani? Czytajcie dalej!

DANIEL od zawsze był bardzo kochany przez swoich rodziców. Kiedy oznajmili mu, że niedługo pojawi się na świecie jego siostra, już wtedy bardzo się cieszył. To oni nauczyli go miłości do Łucji, tyle, że coś braterskiego z biegiem lat przeradzało się w coś poważniejszego. Opiekowanie się nią, pilnowanie jej bezpieczeństwa, zainteresowanie jej życiem sprawiało, że Daniel podejmował coraz gorsze decyzje. Świat staje mu na głowie, kiedy rujnują się jego marzenia, a Łucja, która chce go ratować okazuje się kłopotem. Chłopak nie chce kochać swojej siostry, ale nie umie przestać czuć tego, co czuje. ŁUCJA jest spokojną, poukładaną dziewczyną. Jak na swój nastoletni wiek jest bardzo poważna i rozumie wiele życiowych spraw. Jej przywiązanie do brata początkowo jest dla niej normalne. W końcu tak powinno być, że przed problemami w szkole czy w domu pomaga sobie rodzeństwo. Dziewczyna dopiero dorasta i powoli zaczyna do niej docierać ostrzegawcze światełko, że coś jednak w ich przypadku jest inaczej. Jeden dzień zmienia w ich rodzinie wszystko, a dziewczyna nie umie poskładać potłuczonego życia z powrotem w jedną całość. Jak zareaguje na to Daniel? Czy dostaną oni jakąś pomoc ze strony rodziny? Co na to wszystko ich przyjaciele?

Anna Szafrańska porusza w tej książce kilka ważnych wątków. I robi to w bardzo emocjonujący sposób, aż momentami łzy majaczyły mi przed oczami. Tutaj problemem jest nie tylko zakazana miłość. W grę wchodzą tajemnice rodzinne, chęć rodziców do manipulowania życiem dzieci, a dalej życiowe porażki i narkotyki. Bardzo podobało mi się to, jak autorka przedstawiła właśnie problem rodziców i tego, jak realizują oni swoje marzenia poprzez dzieci. Daniel chce się rozwijać w sporcie, ma też talenty plastyczne, ale ojciec chciałby zrobić z niego kogoś na kształt biznesmena. Różnica poglądów powoduje wiele kłótni i stres młodszej siostry. W końcu jej zainteresowaniem również jest plastyka, więc za kilka lat to ona zapewne będzie toczyć te same bitwy. Historia "Nasze wczoraj" to historia wielowątkowa, która pokazuje trudy nastoletniej miłości, dorastania, życia w małym domu, gdzie słychać każdy mały krzyk. 

Relacja między głównymi bohaterami jest ujęta na przestrzeni kilku lat. Widzimy zmiany, jakie zachodzą w ich sercach, sytuacje, które na to wszystko wpływały. Bardzo ciekawie obserwuje się też to, jak osoby trzecie (przyjaciele, znajomi, nauczyciele) wpływają na ich decyzje oraz postrzeganie pewnych spraw. Widzimy po prostu ich dorastanie, w szczególności to emocjonalne i miłosne. "Nasze wczoraj" czyta się naprawdę szybko, trudno jest ją odłożyć na bok. Bardzo chętnie dałabym jej ocenę 10/10, ale było jednak tutaj coś, co mi przeszkadzało, nie dało się wymazać z pamięci. Dokładniej wiek bohaterów, ona ma 13 lat, on ma 16 lat (pod koniec czytamy też kawałek z perspektywy 3 lat później). O ile od razu Wam powiem, że nie ma tutaj seksu z tak młodą dziewczyną, to były inne rzeczy, które po prostu się nie zgrywały. Emocje Łucji i jej postrzeganie świata w tym wieku były zbyt idealne, zbyt dojrzałe. To wszystko sprawiało wrażenie takie przerysowania i wyidealizowania tej postaci. Gdzieś tam pojawia się impreza, na którą dziewczyna się wybiera i kosztuje różnych substancji. Choć wiem, że takie rzeczy zdarzają się w tym wieku, to powaga i tematyka tej książki nie pasowała mi do wieku bohaterów. Myślę, że o niebo lepiej byłoby, gdyby całość opierała się na historii postaci właśnie w wieku 16-19 lat, a dodane zostałyby ich wspomnienia. Większa część książki z perspektywy tak młodych ludzi po prostu gryzła mi się z wyobrażeniami, jakie o nich miałam. 

Historia jest zdecydowanie piękna i warta uwagi. Bardzo ciekawi mnie to, co wydarzy się w drugim tomie tego cyklu. Uważam, że autorka miała bardzo ciekawy pomysł na książkę, a co najważniejsze wykonała go w bardzo staranny sposób. Tło psychologiczne postaci jest tak rozbudowane, że naprawdę trudno jest się z nimi nie zżyć. Choć dla mnie wiek bohaterów był minusem, to i tak uważam, że to bardzo dobra książka. Jeżeli ktoś z Was lubi temat trudnej, zakazanej miłości, a wiek bohaterów mu nie przeszkadza, to zdecydowanie warto sięgnąć. "Nasze wczoraj" okazało się być książką, która poruszyła moje wewnętrzne emocje. Śmiałam się, płakałam, smuciłam i marzyłam. 

Za egzemplarz dziękuję:

1 komentarz:

  1. Bardzo chętnie skuszę się na tę książkę :)
    Jesienią odczuwam niedobór powieści obyczajowych :) Zakazana miłość, emocje --> coż jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger