Zakochani rozbitkowie- Julie Johnson

"Jeśli polityka łączy ze sobą dziwnych ludzi, to katastrofy lotnicze z pewnością 
łączą najbardziej nieprawdopodobnych sojuszników."

Zauważyłam, że Wydawnictwo Kobiece stara się w okresie letnim oferować nam choć jeden tytuł w mocno wakacyjnym klimacie. W poprzednim roku lekturą dla relaksu była zdecydowanie książka "Tylko twój" od Vi Keeland. Takie książki charakteryzują się lekką fabułą, dość sprawdzonymi schematami oraz gorącymi przystojniakami. Sięgając po taką pozycje należy wiedzieć, że nie powinno się tam raczej oczekiwać cudów i mnóstwa oryginalności. Z takim nastawieniem sięgnęłam po ten tytuł i muszę przyznać, że nawet się lekko zaskoczyłam.

Akcja rozpoczyna się na lotnisku, gdzie główni bohaterowie spotykają się pierwszy raz. Ich znajomość nie ma wesołego początku ponieważ rozpoczyna się próbą kradzieży i dużym nieporozumieniem. Beck od razu dostaje od Violet opinię dupka i mocno ją denerwuje. Dziewczyna przed podróżą swoich marzeń pociesza się, że więcej już go nie spotka, jednak los chciał inaczej... trafili na tą samą podróż, do tego samego samolotu. Oboje są na siebie obrażeni i unikają swojego towarzystwa. Nawet w obliczu dużych turbulencji i katastrofy lotniczej nie zostają z dnia na dzień przyjaciółmi. Violet jest młodsza i dostała opinię księżniczki, jednak zdecydowanie nie jest taką dziewczyną. Ich relacja zmienia się stopniowo i wciąga nas do samego końca.

Mogę Wam śmiało powiedzieć, że ta historia jakoś kupiła moje serce od samego początku. Nawet pierwsze spotkanie bohaterów wydało mi się dość oryginalne oraz zabawne. W dalszej części autorka pokazuje nam charaktery głównych postaci oraz ich emocje względem innych pasażerów. Oboje przeżywają szok, ból, niepewność oraz smutek. W tak krótkiej książce wątek katastrofy lotniczej, która nie jest szczęśliwa i słodko-pierdząca sprawia, że dostajemy coś naprawdę wartego uwagi. To nie jest książka, w której występuje tylko główny wątek romansu oraz seks. Bardzo podobało mi się to, że główna bohaterka doznała przemiany, pokazała swój silny charakter. W tej książce znajdziecie zarówno szczęśliwe jak i smutne fragmenty. Całość jest krótka, ale bardzo wciąga i pozostawia nas w dość dobrym nastroju. Plusem jest to, że zakończenie wydaje się być realistyczne oraz nie kończy się na siłę ślubem oraz gromadką dzieci. Jeżeli ktoś z Was ma ochotę na ciekawą, wakacyjną książkę to zdecydowanie mogę polecić!

"I tak oto poddaję się wiatrowi zmian. Nie patrzę wstecz i zostawiam za sobą to, co było."

Za egzemplarz dziękuję:

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2014 Iskierka czyta , Blogger